kolego ADRIANIE napisz mi proszę jakiemu koledze coś wysłałem i był shit i był problem z odzyskaniem pieniędzy bo nie przypominam sobie takiego przypadku więc mnie nie obrażaj tutaj na forum.
a ja wyciągałem w sobote amortyzatory tylne i zajęło mi to 0,5 godziny bez wycinania niczego używałem tylko grzechotki przelotowej i do tego nasadki idealnie się mieści.
a ja myślę że problem tkwi w alternatorze któraś dioda padła i zachowuje się jako odbiornik.odłącz prądy na noc od alternatora i będzie wszystko jasne.
tylko co najgorsze to wczoraj go szukałem i jak narazie nie znalazłem.niemam nawet żeby wyciągnąć z skrzyni bo wszystkie wyszły i brak na stanie.dzisiaj jeszcze dalsze poszukiwania.