Czołem,
póki EX czeka na naprawę, to układam sobie w głowie plany na mody itp.
Padło też na przewóz koła zapasowego. Bagażnika dachowego nie biorę pod uwagę, bo wtedy w garażu się nie zmieszczę po lifcie.
Natomiast wozić luzem w bagażniku okej, póki nie muszę przewozić kosiarki przy komplecie ludzi.
Wobec tego urodziła się myśl zrobienia zabudowy bagażnika:
1. zabudowa sklejka/osb/mdf tuż nad wystającymi nadkolami + stalowy pionowy stelaż na koło zabezpieczone pasami transportowymi
2. zabudowa sklejka/osb/mdf na wysokości równej szerokości koła (czyli wyżej niż w wariancie 1.) + stalowy pionowy stelaż na koło zabezpieczone pasami transportowymi
3. sam stalowy stelaż pionowy postawiony obok nadkola - koło ląduje wtedy ponad tym wystającym nadkolem, blisko szyby
I mam parę pytań:
-czy ktoś z was już motał coś podobnego?
-do czego najlepiej przytwierdzić konstrukcję? Mocować do podłogi czy skorzystać z uchwytów wystające z podłogi? Jak zabezpieczyć np. miejsca, które się wierci w podłodze? (nie zaglądałem jeszcze)
- który wybralibyście wariant?
Poglądowo załączam znalezione na necie inspiracje.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie!