Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.

wykrzyz EXII

Moderatorzy: starwind, resetx, Hubi

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: wykrzyz EXII

2015-05-04, 22:13

Opisuj bom ciekaw. Ja bym się bał o amorki bo dobicie jego w te czy we wtę go zniszczy.

No i wydaje mi się że teraz jazda może być oki, ale na śliskim po deszczu, lub gwałtowne ominięcie dziury czy innej przeszkody może być nie wesołe.

Chyba sama nazwa coś mówi o stabilizatorze, ale jak mówię - nie sprawdzałem nie wiem dla tego jestem ciekawy.
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: wykrzyz EXII

2015-05-04, 22:16

jutro ma padać,ale jutro jakimś dżipem plastikowym do roboty jadę,więc nie sprawdzę,ale będę raportował na bieżąco co i jak :-)
tel. 606414212

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: wykrzyz EXII

2015-05-04, 22:20

Dżipem ??? A co będzie jak cię ludzie zobaczą i ktoś Cię rozpozna ??? Nie rydzykuj zszargania opinii. ;-)
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: wykrzyz EXII

2015-05-04, 23:09

ma ciemne szyby,nikt mnie nie zobaczy :-P
tel. 606414212

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: wykrzyz EXII

2015-05-10, 15:37

trochę pojeździłem i wrażenia są takie:jazda po mieście-jest trochę lepiej niż że stabilizatorem-bardziej płynnie przejeżdża przez dziury,studzienki,itp.
jazda w trasie-jest może trochę gorzej,piszę gorzej bo różnica jest prawie żadna i może mi się wydaje że jest gorzej,do 100km/h (pierwsza prędkość kosmiczna) żadnej różnicy,do 120km/h (druga prędkość kosmiczna) trochę pływa w koleinach (ale nie wiem czy to zasługa braku stabilizatora,bo przedtem też pływał),na zakrętach nie widzę różnicy,w ulewnym deszczu na trasie też nie widzę różnicy,wjechanie jednym kołem w kałużę przy dużej prędkości nie powoduje nic nadzwyczajnego (ze stabilizatorem było tak samo).
podsumowując,jak na razie wywalenie stabilizatora jest raczej na plus,chociażby z tego powodu że nic nie puka i komfort się trochę zwiększył.
tel. 606414212

Wróć do „Kącik OFFROAD-OWY”