No troche tego jest z tego co pamiętam. Z tyłem mniej problemów, ale i tak chyba trzeba dłuższy wał + oczywiście przewody. Gorzej z przodem, bo trzeba całe kompletne zawieszenie do liftu (mocowania mostu, drążki, sprężyny itp.). Poszukaj na forum, gdzieś było o tym.
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię
Prosta sprawa.
Przyspawać nad mostem mocowania do resorów wymienić strzemiona resorów na dłóższe i przerobić mocowanie amortyzatorów.
Dzień roboty.
Problem to przedłużenie wału, ale do zrobienia tylko koszt znaczny.
Robiłem w swojej jedynce.
O niebo lepsze niż jakiekolwiek przedłużane wieszaki i inne duperszwance.
jacekimaria, ale tu nic nie zmienisz. Jak byś nie podniósł to i tak musisz wał przedłużyć.... No chyba że opuścisz reduktor.... ale wtedy i skrzynie i silnik i to bez sensu
Przedłużaj wał, nie przejmój sie.
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię
Kiedyś czytałem w "mądrej" prasie wypowiedz człowieka co się tym zajmuje, że przy takiej opcji mocuje się uchwyty mostu z resorami pod trochę innym kątem, wtedy kąty wału są prawidłowe,nie nadwyręża to przegubów wału i krzyżaków, oraz jest możliwość że wał powinien wystarczyć.
Ale nie wiem czy ktoś od nas to zastosował, a opisywał to dobry doświadczony człowiek który buduje autka i się ściga w terenie.