Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

A to dobre..
Jak Bogusiowy krwawił na maxa na trans fagarasanie ( w piątek) powysyłałem kilka maili coby uszczelniacz konwertera nabyć drogą zakupu.
Dzisiaj dostałem jedną odpowiedź czy to o to chodziło.
Z moim rumuńskim jest źle - to fakt ale z angielskim jakoś daję radę i napisałem że jedynka, uszczelniacz konwertera w skrzyni itp. A patrzcie co wysłali. Nie dość że 2 to jeszcze jaki uszczelniacz.
Całe szczęście że cało dojechaliście do domu.

Boguś Morfi
Czekam na waszą fotorelację ale jak rozmawialiśmy w nocy tak ruszyłem waszym śladem do Bułgarii na weekend i dotarłem do Kamiennego Bieriegu jeszcze kawałek za Szablą.
Też tam byliście??

Powinienem już wrzucić relację jednak tyle tematów mi się namnożyło przez te dwa tygodnie nieobecności w kraju, że nie wiem za co się wziąć. Może dziś popołudniu coś podziałam.

W Bułgarii byliśmy zaledwie 1 km za granicą i uważam, że to nie był najlepszy ruch. Lepiej było zostać w Rumunii. Jednak wszystko opiszę w akapicie "Tylko Polacy potrafią przekradać się z Bułgarii do Rumunii za alkoholem"

Bogus piekna wycieczka

Zacznę coś pisać choć może nie po kolei, ale coś będzie

Jak Boguś z Morfeuszem przekradali się z Bułgarii do Rumunii za alkoholem
W Rumunii obozowaliśmy nad Morzem Czarnym niedaleko od granicy z Bułgarią. Jednak Morfeusz uparł się aby przejechać do Bułgarii bo tam jest lepiej. No tak się uparł na tą Bułgarię, że nie miałem nic do gadania i pojechaliśmy kilometr za granicę, ale już w Bułgarii. W cale nie było lepiej, bo morze było tak samo słone a słońce tak samo mocno paliło na plaży. Jednak był jeden szkopuł. Mieliśmy Leje a nie Lewy i po piwo trzeba było iść 2 km plażą do Rumunii.
Popołudniu zebraliśmy się i w drogę po muszlach na piwo. Oczywiście musiały być atrakcje. Rumunia nie jest w strefie szengen i nadal ma granice. W związku z czym na plaży patrol policji rumuńskiej zawrócił nas do Bułgarii: "No Bułgaria, here Romania, you has problem, come back quikly." Masz babo placek... Polak o suchym pysku a wodopój 500m od niego... Nic nam nie pozostało, jak wrócić się plażą do Bułgarii, potem polami 4 km do przejścia granicznego, kolejne 4 km na Rumuńskie plaże po piwo. W sumie 10 km w jedną stronę. Na szczęście lokale na plażach rumuńskich są tak wypasione, że trud wędrówki został wynagrodzony. Szukałem jeszcze night clubu ale nie było: "Is, in this city, night club - bordello ?" na co taksówkarz "No... but in Constanta I know one... two... three... four night clubs" Wycieczkę do Constanty tym razem odpuściłem... ale następnym razem drżyjcie szczuplutkie Rumunki Po kilku piwach w lokalach i zrobieniu zapasu na drogę zaczęliśmy wracać do obozowiska... jakieś 10 km... Tylko Polak potrafi się przekradać z Bułgarii do Rumunii za alkoholem

super wycieczka na drugi rok gdzie ??? Albania Czarnogóra

To Bułgarzy kilometr za granicą nie chcieli lei? No chyba, że koniecznie chcieliście zrobić sobie spacer a Wasz stan odpowiadał rumuńskiemu odpowiednikowi polskiego grosza

Bliżej mieliśmy do knajp w Rumunii... teoretycznie A przelicznik w Rumunii jest fajny bo 1:1 (1 Złoty = 1 Lei)

Fajne przygody mieliście, i z dreszczykiem dzięki ASB.
Też nie jeden raz na wczasach pokonywałem kilometry na autobutach niczym wielbłąd do oazy.

Ale takie piwko lepiej smakuje niż to co się zdobędzie w sklepiku na przeciwko.
No i takie spożycie po drodze w pięknych plenerach też jest super.

https://www.facebook.com/bogusz.przybylski

Trochę to trwało, wybaczcie
Przeprowadzam się i recenzja się opóźni ale kiedyś będzie obiecuję

i extra! a jak ktoś nie posiada Face Zbooka ?

Wszystko będzie na niezależnej stronce
Jednak proszę o cierpliwość

Wszystko będzie na niezależnej stronce
Jednak proszę o cierpliwość

Boguś to może dacie relację na stronę klubową - mamy tam w końcu dział wyprawy...

No przecież
Zapomniałem zupełnie

Odgrzeję kotleta

Boguś, czy jest gdzieś dostępna ta relacja? Bo w lipcu wybieram się na 8 dni w jakąś podróż 4x4 i właśnie zastanawiam się czy do Rumunii czy do Albanii
Będzie to moja pierwsza podróż off-roadowa