Rumunia 2008

[maestros00]

Kochani moi. Ponowie pytanie ktore kiedys zadalem. W klubie jestem od niedawna a chcialbym z Wami na wyprawę Kocham moją pieszczochę (moją explo ), dla niej poniwnie wyemigrowalem, tym razem do Danii (zeby zarobic kase na koszty, niektorzy znaja historie - pozdro Jankes). Co Wy na to, daloby rade zabrac sie z Wami?

[Rad-T]

Wybierasz sie moze na zlot ?

Dobrze byloby na spokojnie sobie przy piwku usiasc i pogadac na temat

[maestros00]

Wybierasz sie moze na zlot ?

Dobrze byloby na spokojnie sobie przy piwku usiasc i pogadac na temat

Niestety nie mam jak. W PL jestem tylko chwilowo. Cóż, nie będę Wam głowy zawracał. Lecę na Ibizę skorzystać z tego że znów udało mi sie uchować w kawalerskim stanie, choć mało brakowało

[Hubi]

Niestety w związku ze zmianą aktualnego pracodawcy utraciłem możliwość skorzystania z jakiegokolwiek urlopu, a co za tym idzie - wyjazd do Rumunii stał się dla nas niestety nieosiągalny
Radek będzie musiał przedzierać szlaki wyłącznie w rodzinnym gronie

Powodzenia!

[Rad-T]

Temat nadal aktulany - my jedziemy na 100% wiec jesli ktos jest chetny dolaczyc zapraszamy

[kra]

(27.07/20:42) - Nadal obserwujemy sytuację powodziową w krajach środkowej i środkowo-wschodniej Europy. Ten sam układ niskiego ciśnienia, którzy przyniósł wielodniowe ulewy na południowym wschodzie Polski, dał się we znaki także mieszkańcom południowo-zachodniej Ukrainy, Słowacji oraz północnej Rumunii. W tym ostatnim kraju na skutek wylewu rzek i zejścia lawin błotnych ze stoków górskich zginęło 6 osób. Jak podały źródła rządowe z zagrożonych zalaniem 200 wiosek ewakuowano już 9 tysięcy ludzi, a kolejni mieszkańcy oczekują na ewakuację w najbliższych godzinach. Najtrudniejszą porą jest oczywiście noc, kiedy nawet strażacy bywają bezradni wobec siły żywiołu. Powódź najbardziej dotknęła rolników, którzy byli w trakcie zbiorów. Pod wodą w ciągu kilkudziesięciu godzin znalazło się 190 kilometrów kwadratowych pól uprawnych. Woda zniszczyła setki kilometrów dróg i blisko tysiąc mostów i kładek. Według najnowszych prognoz deszcz powinien słabnąć od jutra, a od wtorku (29.07) niebo nad całą Rumunią będzie już pogodne. Podobnie jak w przypadku Polski, Ukrainy i Słowacji, do końca miesiąca nie będzie już padać, więc jest szansa na systematyczną poprawę sytuacji.

[Rad-T]

tak czytalem te informacje - najwyrazniej bedziemy zmuszeni zweryfikowac trase przejazdu i odpadnie nam maramuresz i bukowina - to rejony najbardziej dotkniete powodzia.

pozostanie nic innego jak od razu wbic sie w karpaty i gorami pojechac na poludnie nie dojezdzajac do granic wschodnich

a szkoda.. maramuresz piekny....

[Hubi]

oby tylko trasy były przejezdne

[danielpoz]

No ja jutro z rana smigam explozja do Albani ale Rumunie tez zahacze zeby zrobic trase transfogarska ktorej dwa lata temu mi sie nie udalo pokonac. Zobaczymy jak nowa explozja sobie poradzi

Pozdrawiam

[kra]

daniel dawno Cie nie bylo slychac
wywal tego jeepa z avatara

[fotomysz]

czy ktoś ma wieści jak tam idzie Radkowi
może jakaś relacja w trakcie wyprawy

[Hubi]

idzie raczej dobrze
Prosiłem go, żeby przed wyjazdem zrobił fotkę obu aut załadowanych po dach i przesłał mi na komórkę, ale chłopaczyna był tak przejęty wyjazdem, że zapomniał

Po drodze zrobili przystanek na Węgrzech w jakimś kompleksie basenów, które znajdują się w grotach. Niestety nie pamiętam nazwy tego miejsca
Stamtąd ruszyli na Maramuresz. Wieczorem dotarli do Satu Mare w Rumunii. Radek napisał

Miał być kemping ale nie ma, więc jest ekhm... "motel" przy głównej drodze - total folklor i ni cholery nie idzie się dogadać po nijakiemu

Ponoć wrażenie było takie, że bali się, że rano aut nie będzie na parkingu jak wstaną
Okazało się jednak, że ludzie w motelu bardzo przyjaźni i nie mieli żadnych problemów.

Wczoraj zwiedzali "wesoły cmentarz" w Maramureszu.

[ Dodano: 2008-08-06, 20:50 ]
Radek niestety odcięty od netu kompletnie. Ponoć niema mowy,żeby choćby EDGE tam złapać, więc ani mobilnego netu nie ma, ani możliwości wysyłania MMSów.

Dziś wylądowali w Bicas nad jakimś zalewem. Jutro ruszają do Transylwanii.

Ciekawe co zrobią jak trafią na taką perełkę drogową gdzieś po drodze
(autentyczne foto z Rumunii, z www.4x4-offroad.cz)

[kszesz]

idzie raczej dobrze

Stamtąd ruszyli na Maramuresz. Wieczorem dotarli do Satu Mare w Rumunii.

Wczoraj zwiedzali "wesoły cmentarz" w Maramureszu.


Dziś wylądowali w Bicas nad jakimś zalewem. Jutro ruszają do Transylwanii.

Idzie ekspresowo ta powódź to pewnie nakręcana przez pismaków sensacja jak to w sezonie "ogórkowym"

[Hubi]

Radek dziś dzwonił do mnie i mówił, że wszędzie widać ślady powodzi - ludzie dopiero sprzątają po tym jak woda zeszła. Pewnie jakby wyjechali tydzień wcześniej, to nie mogliby tamtędy przejechać.
A czy ekspresowo idzie to nie wiem. Robią max 200km na dobę. Już teraz odpuścili sobie wyjazd aż nad morze, bo za dużo kilometrów i nie wyrobią się w czasie.
Do tego mają duże kłopoty z zakupem LPG - niby stacje są ale gazu brak (albo sprzedawcy się nie chce tankować - tak domniemał Radek)

[fotomysz]

Ciekawe co zrobią jak trafią na taką perełkę drogową gdzieś po drodze

jak to co pojadą sobie grzecznie dalej w końcu Explo jadą

(albo sprzedawcy się nie chce tankować - tak domniemał Radek)

to ja bym spróbował podjechać i samemu zatankować, a diengi to by z pewnością przyjął