Hiszpania - Pireneje

[Rad-T]

hehehehe nie wyciągaj pochopnych wniosków

[Hubi]

Z tych samych? Ojej....Amelka będzie miała rodzeństwo?

[vicking87140]

No to widze, ze nikt sie nie wybiera. Szkoda, w kupie zawsze razniej....
My chyba sobie zrobimy maly wypad, zonie sie podoba RB 19....

[Rad-T]

no pozazdrościć macie w końcu ciut bliżej

[vicking87140]

oj tam marne 1500km, najwazniejsze zeby milo czas spedzic

[morfeusz453]

nic dodać nic ująć bajka .Ja wybieram się klasycznie z dzieciakami do Romanii kilometrów mniej i kasa inna spać można wszędzie pod namiotem nawet w parkach narodowych . Jedyny warunek ze zdążę z autem

[zenet]

Pomimo opłat za autostrady warto zapłacić ,szczególnie za odcinek Grenoble .Kiedyś ze względu na widoki jechałem drogą równoległą nie płatną.Hamulce się skończyły a przez wielką ilość rond , tawot leciał po felgach {było też ciepło jak to we Francji}.I skrzynia biegów dobra to podstawa.Pozdrawiam.

[Wielka Stopa]

radek ty byles kiedys w " PIRENEJACH''?????????????????wszyscy piszecie ze jest ok tzn.autostrady ( płatne )cpn-y,lpg,tanie spanie,tania zywnosc,dorzuce od siebie nie probujcie pic wody z tzn.kranu,co do widoków sa piekne,ale KOSZTY i cała meczarnia nie są tego warte.trasa konczy sie wedlug twojej mapki pod malagą koszt takiej zabawy ok 6 tys.a będąc w maladze to dolyzcie ok 100 km i macie AFRYKE na wlasne oczy przy super pogodzie,polecam i kiedys za 20 euro mozna bylo przeplynąć promem na piechote do afryki

[Rad-T]

ja nie byłem, ale trasy które chciałem przejechać to są wzdłuż granicy z Francją i myślę, że jest co podziwiać - autostrady mnie nie interesują - roadbooki do których dałem linka prowadzą szutrowymi drogami i dróżkami praktycznie samymi górami, prawie do samego oceanu

[vicking87140]

Ja kilka razy bylem w Hiszpani i troche pozwiedzalem okolice Barcelony, ale to stare dzieje.
W Andorze tez bylem zima po fajki, whiski i bene(za litr placilem jak za gaz we francji).
Nigdy jednak sie nie zapuszczalem w dziksze tereny i dlatego taki pomysl.
Temat jest otwarty, jak by ktos reflektowal to zapraszam.
Zdaje sobie sprawe, ze macie duzo dalej do Hiszpani niz ja, ale moze sie ktos zdecyduje.....jak nie to chyba sami sie nie bedziemy pchali az tak daleko i pozwiedzamy Francje.....

[Wielka Stopa]

chlopy jak chcecie to udezajcie w góry ( fr-it ) zawsze blizej i wieksze a widoki zajer okolice mont blanc lub okolice brenero ( ch-it ) tez zajer ,to tylko dwie z wielu propozycji

[grzes]

Odgrzeje kotleta, bo troche po Pirenejach pojezdzilem i uwazam ze warto.
Gory sa ogromne, z naprawde fajna siecia szutrowek po ktorych mozna jezdzic. Roadbooki od Filipa sa rewelacyjne, mozna jezdzic i jezdzic, przy czym cenowo sa rozsadne.
Trawers Pirenejow zrobilismy w 2011r, filmik z 1 str, to moje dzielo
Ponadto od lat jezdzimy w tamte okolice, i znamy rowniez inne trasy.
W tym roku wybieramy sie rowniez w tamte rejony, bedziemy jechac RB28 St Jean - Teruel czyli w pn na pd podnozem Pirenejow Wrazeniami na pewno sie podziele.
Co do logistyki takiego wyjazdu to ja osobiscie polecam autostrade, bo dojazd jest szybki - z Gliwic do granicy Hiszpanskiej jest 2030km, jada przez Niemcy. Droga jest najprostsza, i wg mnie najbardziej wygodna. Autostrada przez cala Francje to koszt ok 60-65euro w jedno strone, i jesli ktos nie chce nie ma czasu na zwiedzanie czy toczenie sie narodowymi drogami, to naprawde nie ma sensu, bo szkoda czasu.
Ktorys z kolegow napisal ze Afryka niedaleko, pewnie ze tak, ale to zupelnie cos innego Pireneje sa ciekawe, i nie ma co tego porownywac.
Alpy tez sa blizej, (przejechalem je w zeszlym roku) i porownujac z Pirenejami rowniez sa zupelnie inne...
Warto poswiecic urlop zeby zobaczyc te okolice. Trawers to mniej wiecej 10 dni jazy na spokojnie, bez cisnienia 100-120km/dzien. Sa tez inne trasy wiec dowolnosc jest duza.
ja osobiscie polecam...

[Dawid]

No nęci mnie ten kierunek szczególnie że znam te rejony " z czarnego". Może kiedyś skleimy jakąś ekipę i pojedziemy.

[Rad-T]

Dawid liczę, że w końcu się uda sklecić ekipę i dopasować terminy - było by bardzo miło