Dziś w końcu udało nam się ze SZCZOOREM ... (AGA wolała zakupy ) spotkać i troszkę pojeździć po polnych drogach. Fakt to doniosły bo to pierwszy "zlot" Exów na Zamojszczyźnie
Łukasz zaliczył w koncu troche większe błotko. Ja sam, swoim zielonym "kioskiem" zakopałem się (za sprawą swoich slicków i braku przodu) na strasznie zdradliwej... trawie :P. Kilka fotek i filmik... był to przejazd powrotny w wykonaniu Łukasza już bardziej asekuracyjny... ten pierwszy to była dopiero atrakcja...zastanawiałem się przez chwilę kto go wyciągnie...bo na pewno nie ja!! ...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=tKln4YTLM38[/youtube]
Pozdrawiam!!