2015-03-17, 02:09
Witam po dłuższej przerwie.
Nareszcie udało się zwalić skrzynie. Okazało się że wszystko w niej wygląda jak nowe i nie nosi śladów zużycia żadnego. Wszystko poza sprzęgłem FORWARD. Tu masakra, tarcze zjechane do gołych blach, przekładki przegrzane i porysowane, duża uszczelka tłoka poszarpana prawie na całym obwodzie. To chyba wystarczyło aby pojawiły się moje problemy.
Zestaw miał rok i zrobione 10kkm z czego większość w terenie. Co mogło być powodem awarii? Co sprawdzić aby się nie powtórzyło?
Przypomniała mi się pewna sytuacja gdy podczas walki ze stromymi podjazdami, skrzynia mogła być już dobrze rozgrzana, nagle podczas którejś próby skrzynia nie zapieła dobrze D i ślizgała, obroty wysoko a na koła nie przekazywała. Stoczyłem się na dół, N potem R działa potem D tez działa jednak tego dnia już dałem jej spokój. Przez jakiś czas ślizgało trochę między 2-3 i się naprawiło. Potem zrobiłem jeszcze z 3kkm i padła.
Podejrzewam że to był początek końca...
Ostatnio zmieniony 2015-03-17, 02:15 przez
deeppl, łącznie zmieniany 1 raz.