Jak wiadomo rozrządy SOHC lecą na potęgę. Pośrednią przyczyną rozwalania ślizgów oprócz trefnej konstrukcji jest też praca napiczany bez ciśnienia w pierwszych sekundach rozruchu auta. Napinacze są olejowe, a zatem zanim ciśnienie oleju wzrośnie do wartości nominalnej, napinacze nie napierają odpowiednio na kasety, łańcuch jest luźniejszy i czym to się kończy wiemy wszyscy.
Czy w takim razie zastosowanie zbiornika akumulacji oleju wydłuży żywotność rozrządu ?
Zbiornik taki napełnia się olejem w trakcie "normalnej" jazdy i jest gotowy do strzału. Przed odpaleniem auta zbiornik akumulacyjny napełnia układ olejem w kierunku silnika (nie do miski) i w ten sposób w trakcie odpalania mamy już nominalne ciśnienie oleju, zanim smok zassa olej z miski. Podobnie działa np. przy przechyłach kiedy może zdarzyć się, że smok nie ma czego zassać
Swoje rozwiązania ma np.
http://www.accusump.com/accusump_units.html
Dość drogo to wychodzi, ale jeśli brać pod uwagę przedłużenie żywotności rozrządu... to chyba warto ?