Witam.
Jak zapewne niektórzy wiedzą zakupiłem exa po ataku serca i z kilkoma innymi kwiatkami.
No i zaczynam reanimację pacjenta (tak wiem, że to będzie trwało i będzie czasochłonne, i lepiej jakbym kupił coś sprawnego, jeżdżącego itp... ale zajmuję się renowacją starych strucli - co prawda tylko z gwiazdą na masce - ale chciałem coś 4x4 no i kupiłem - nie będzie to auto do miasta tylko i wyłącznie do weekendowych wypadów do lasu i jakiś lekki teren)
Mniejsza z tym mam nadzieję, że otrzymam rzetelne info - bo jak nie tu to gdzie?
Auto nie ma oryginalnego pilota od alarmu.
Zaraz po podłączeniu klemy do akumulatora zaczyna wyć klakson.
Czy idzie w jakiś sposób wyłączyć choć na jakiś czas wyjącą syrenę?
Wiadomo, aby wszystko było cacy muszę kupić pilota i go zaprogramować.
Ale we wszystkich opisach nikt nie wspomina o wyjącym aucie.