2007-09-24, 14:59
cześć.jestem po oględzinach explozji.zacznę od pozytywów.rok produkcji nie 92 jak w ogłoszeniu tylko 93 pierwsza rejestracja 94.i to by było na tyle z miłych doznań.zacznę od tego zielonego lekko niedysponowanego.poobijany do okoła,w połowie zutylizowany-progów brak,rdza do okoła,podłoga z zaniku,zbita szyba przednia,instalacja elektryczna+wszystkie węże,plastiki spalone.olej w skrzyni czarna maź.wycieki oleju wszędzie (silnik i skrzynia)cieknąca przekładnia kierownicza,felgi do bani(wiocha totalna)opony bieżnik mają ale rozmiar do poloneza trucka 215/70/15.wnętrze auta tragedia!!!!autem jeździł myśliwy i chyba kiedyś zapomniał wyjąć zwierzaków upolowanych z auta,a zapach wewnątrz jakby nadal tam leżały.ogólnie nic z wnętrza nie daje się do użytku.expo nie można uruchomić więc nie wiem jak dalej z silnikem i skrzynią.sumując auto warte tyle co waży + dowód rejestracyjny jednak nie za takie pieniądze.teraz ten czerwony.zdięcie zrobione w taki sposób bo gościowi "nie chciało się obejść go z drugiej strony".drugiej strony po prostu niema tak samo jak przodu.auto po dzwonie i dachowaniu.zdemontowane całe zawieszenie,została rama i pogięta buda.z niego można wykorzystać tylną klapę i szyby boczne.został też w nim silnik ale rozkompletowany.skrzynia zmielona w częściach leży w samochodzie.na koniec zapytałem o listewkę na podszybiu drzwi,mam poniszczoną cena którą usłyszałem to 100zł.więcej pytań nie miałem.pan sprzedający ten samochód powiedział że cenę ustalił według wagi tych samochodów czyli 4 tony złomu plus felgi z oponami.szkoda że tego nie napisał w ogłoszeniu.