No właśnie, jak w temacie. Tak sobie myślę, że kalpę silnika mamy dosyć ciężką, masywną, wytrzymałą, same ochy i achy, to może by do tego zmotać jej podnoszenie za pomocą amorków? Ktoś ma patent, pomysł, za lub przeciw? Wie jak to sdiełać? próbowałem kiedyś przy mondiku I ale się okazało że maska jest tak delikatna, że się ... wygina bo amosie wypychały ją w miejscu mocowania do gory. A wziąłem wyśmigane już amorki z tylnej klapy hatchbacka. i za mocne jeszcze były. A jak nasze z tylnej szyby by wziąć? Męczy mnie ten temat już długo. Chyba muszę albo spróbować albo go zakopać.
Jash