Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Krzysztof Kurek
Posty: 557
Rejestracja: 2008-09-02, 20:13
Lokalizacja: Poznań

Reduktor kolejny raz...

2008-11-06, 20:43

Tak sobie smykam po tematch używając przeglądarki, ale nie mogę znaleźć tematu, który wyjaśniałby problem, który wystapił w moim aucie. Stukał głucho przy ruszaniu, potem przestał, a dziś chwyciłem za flanszę tylnego wału, tą przy reduktorze, a ta franca ma luz poprzeczny i jeszce wydaje przy tym dziwny stuk jakby zlokalizowany wewnątrz reduktora.
Czy ma ktoś pomysł co to może być. Na wyjściu z reduktora jest sucho jak pieprz, żadnego pocenia ani wycieków oleju. Reduktor ma oznaczenia BW 4405.
Ostatnio zmieniony 2008-11-06, 20:43 przez Krzysztof Kurek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...

chevidan

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-06, 21:20

tam zawsze jest trochę luzu a jeżeli luz będzie za duży to zacznie się pocić uszczelniacz.wtedy będziesz myślał nad wymianą łożysk w reduktorze.

Awatar użytkownika
Krzysztof Kurek
Posty: 557
Rejestracja: 2008-09-02, 20:13
Lokalizacja: Poznań

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-06, 21:43

U kolegi w warsztacie leży reduktor od EX I i tam nie ma żadnego luzu, stąd moje obawy
Pozdrawiam
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...

archie
Posty: 61
Rejestracja: 2007-09-04, 15:08
Lokalizacja: poznań

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-10, 17:04

cześć, sorry Krzysztof, że się nie odezwałem w sprawie amorków ale taki zzakręcony jestem, na nic czasu a tylko w długie weekendy troche odpouszcza. Co do reduktora - to rocznik 97 miał taką cechę, że flansza reduktora z tyłu latała jak przysłowiowa świnia po obejściu. Dopóki nie puszcza simmering jest to podobno OK. sam myślałem jak to zniwelować. Przyszło mi do głowy żeby sprężynę od zegara wsadzić w gniazdo łożyska żeby nie latało. Może jak będę na wiosnę miał trochęczasu to to zrobię. Na razie pozdrawiam
a

Awatar użytkownika
Krzysztof Kurek
Posty: 557
Rejestracja: 2008-09-02, 20:13
Lokalizacja: Poznań

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-10, 22:02

No hej, ale jak chcesz tą spreżynę umieścić?
Pomiędzy bieżnię i gniazdo? Może wystarczy wkleić?
Pozdro
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...

archie
Posty: 61
Rejestracja: 2007-09-04, 15:08
Lokalizacja: poznań

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-11, 11:30

tak sobie kombinowałem żeby "uszczelnić" łożysko w gniezdzie tą sprężyną. Gdzieś na tym forum powinny być zdjęcia z rozbiórki reduktora. Jeśli nei znajdziesz daj znać - spróbuję przegrać ci je na płytę i jakoś dostarczyć. dwa lata temu rozbierałem reduktor, powymieniałem łożyska łańcuch, widelec etc. Jakoś to poskładałem i działa. A na tyle luz jest dość duzy.

Awatar użytkownika
Krzysztof Kurek
Posty: 557
Rejestracja: 2008-09-02, 20:13
Lokalizacja: Poznań

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-11, 19:36

A tak na marginesie, skąd sprężyna zegarowa, masz coś wspólnego z zegarami?
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...

Awatar użytkownika
wnuczek
Posty: 61
Rejestracja: 2007-09-05, 22:22
Lokalizacja: Polkowice

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-13, 15:27

siemka
dawno się nie odzywałem ale :oops:

w moim aucie flansza lata jak :mad: po pustym sklepie już parę tyś. kilometrów
ale przy tym auto wpada przy jakiś tam prędkościach w takie wibracje że jak bym
nie dodał ostro gazu lub nie ściągną nogi ,to chyba by się rozleciał
nie mam pojęcia czy to jest właśnie przyczyna tej lużnej flanszy czy jakiegoś innego ustrojstwa :-x

niby krzyżaki są ok.
i co wy na to poradzicie :?:

Awatar użytkownika
Klubowicz RAFBOR
Klubowicz
Posty: 6093
Rejestracja: 2008-06-11, 13:12
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-13, 15:34

wpada przy jakiś tam prędkościach w takie wibracje
A koła masz wyważone??? Ja tak mam przy nie wyważonych kołach. Ponad 100 km/h to już niepotrzebne ryzyko :-D
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię

Awatar użytkownika
wnuczek
Posty: 61
Rejestracja: 2007-09-05, 22:22
Lokalizacja: Polkowice

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-15, 15:03

koła może i nie są idealnie ok. ale znam zachowanie auta przy nie wyważonych

tutaj mam takie uczucie jakby się napędy pieruńsko szybko rozłączały i załączały :-/

jak sb.jest jeszcze zimna to nawet przy 30 czy 50 km/h potrafi zacząć wariować :mad:
tyle że wtedy szarpie wolniej niż przy większych prędkościach
im szybciej jadę tym częstotliwość tego jest większa :?
jak jadę po naszych asfaltach z przed wieku lub po prostu po dziurach to tego nie czuję bo
fordzik cały podskakuje :-|

boje się jechać gdzieś w trasę lub w piachy i błota bo mogę coś na spągu zostawić i :eek: :eek:
oczywiście nie dzieje się to cały czas
jak już sb. czy może reduktor jest trochę zagrzany to dzieje się to rzadziej :?:

Awatar użytkownika
Klubowicz RAFBOR
Klubowicz
Posty: 6093
Rejestracja: 2008-06-11, 13:12
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-15, 15:45

wnuczek, Jezeli to problem ze skrzynką to powiem to co wszyscy na forum. Zacznij od sprawdzenia stanu, koloru i zapachu oleju w ASB. Wiadomo jak śmierdzi spalenizną, ma czarny kolor to trzeba wymieniać. Jak jest wizualnie ok, a nie wiesz jaki jest zalany to tez wymienić zgodnie ze specyfikacją. A jak to nie pomoże to wtedy trzeba szukać przyczyny w samej ASB. Wtedy koledzy z większym doświadczeniem na forum podpowiedzą.
reduktor jest trochę zagrzany
mam tylko nadzieję ze nie jeździsz na reduktorze po czrnym :shock:
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię

Awatar użytkownika
geos1
Posty: 481
Rejestracja: 2007-07-15, 20:58
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: Chevrolet Trailblazer 4.2

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-15, 23:26

koła może i nie są idealnie ok. ale znam zachowanie auta przy nie wyważonych

tutaj mam takie uczucie jakby się napędy pieruńsko szybko rozłączały i załączały :-/

jak sb.jest jeszcze zimna to nawet przy 30 czy 50 km/h potrafi zacząć wariować :mad:
tyle że wtedy szarpie wolniej niż przy większych prędkościach
im szybciej jadę tym częstotliwość tego jest większa :?
jak jadę po naszych asfaltach z przed wieku lub po prostu po dziurach to tego nie czuję bo
fordzik cały podskakuje :-|

boje się jechać gdzieś w trasę lub w piachy i błota bo mogę coś na spągu zostawić i :eek: :eek:
oczywiście nie dzieje się to cały czas
jak już sb. czy może reduktor jest trochę zagrzany to dzieje się to rzadziej :?:

Witam,
Kolego, jezeli moglbym cos doradzic: wywaz idealnie kola i ustaw geometrie - tez idealnie;
U mniem zawsze Explo wpada w wibracje (i to czuje na kierownicy) jak nie jest dobrze ustawiona geometria; da sie to odczuc odrazu; ze dwa razy juz reklamowalem ustawienie geometri - i musze sam pilnowac zeby dokladnie ustwili, bo jak tylko ciut nie tak to samochod wpada w wibracje na asfaltowych wybojach, a nawet na zakretach, i starch jechać) ;-) I zauwazylem, ze im szersze kapcie tym bardziej wrazliwy na nieprawidlową geometrie;
Jak to nie pomoze to bedzie sie szukało dalej; szkoda by marnowac czas i sily jezeli to kwesti zwyklej geometri;
pozdawiam
Ostatnio zmieniony 2008-11-15, 23:28 przez geos1, łącznie zmieniany 1 raz.
geos1
A.P.

Awatar użytkownika
wnuczek
Posty: 61
Rejestracja: 2007-09-05, 22:22
Lokalizacja: Polkowice

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-16, 23:23

:one:
wymienię oil w sb. no i zobaczymy
wiem ,że autem telepie jak geometria i koła są nie teges ale u mnie to szarpie jakby cie kto
za tył trzymał i puszczał po schodach :?
no prawie tak :one:

Awatar użytkownika
Krzysztof Kurek
Posty: 557
Rejestracja: 2008-09-02, 20:13
Lokalizacja: Poznań

Re: Reduktor kolejny raz...

2008-11-17, 07:59

A sprawdzałeś czy palą wszystkie cylindry ? Może szarpie bo zanika gdzieś iskra pod obciążeniem.
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...

Wróć do „WARSZTAT”