Jesteśmy.
Takiego burrr...bum, śmietnika i syfu to ja daaaawno w lesie nie widziałem.
Wszystkie wjazdy pozamykane i to wszystko co robi nadleśnictwo, bo nie ma nawet jak zatrzymać się na poboczu, brak parkingów oraz syf kiła i mogiła. Wystarczy jeśli już szlabany przesunąć w głąb o 30 m. i zrobić miejsca do parkowania.
Dla kogo są te lasy - chyba tylko dla gajowego, ssaków leśnych i jako śmietniska.
Honor uratowaliśmy tylko na wydmach w Zielonce za cmentarzem, tam tylko w jednej kępie wrzosów zebraliśmy całą siatę kozaków.
Wjazd oczywiście zamknięty, ale śladów quadów i terenówek pełno, jest wjazd obok szlabanu pasem p-poż.
Generalnie tego terenu wzdłuż drogi nie polecamy, chociaż w okolicy są pewnie fajne i czyste miejsca, ale my nie znamy.
A żmii żadnej nie było, były za to zaskrońce lub padalce.
Następnym razem okolice Celestynowa i bunkrów, tam przynajmniej można swobodnie jeździć, jest gdzie zaparkować oraz czysto. Te lasy są czyste, no ale to już podlega pod inne nadleśnictwo.