4x4 autoświat - trasa Warka

[jacek4]

Ja też cię widzę
Może jak byś nie jechał na światełkach to by była zagadka.

[bondek]

Podpowiem, że zdjęcie ma więcej zagadek

[kszesz]

Linki holowniczej nie widać, zgadłem ???

[jacek4]

O właśnie o linke chodziło.
Bondek wyrywał Radka z tego bagna do tyłu na kinetyku.

[bondek]

No nie wiem czy rozwiążę zagadkę, jeśli powiem, że w tym samym czasie Radek zrobił to zdjęcie... co oznacza, że ja byłem z przodu, a więcej samochodów w okolicy nie było..

Więc kto to jechał z tyłu??
A może to był dobry duch forum??

[kra]

Powiadasz, że tego auta nie powinno tu być ???

[Rad-T]

na trasie byliśmy sami, zdjęcie było robione w ten sposób, że Bondek pojechał kawałek do przodu, wysiadł z auta i dał znaka żebym jechał coby ładną fotkę zrobić.

Wczoraj oglądaliśmy je i zauważyliśmy to .. coś... czyli jakby drugi samochód za moim exem

[kra]

To jest kałużowy latający holender .
Intrygujące zdarzenie.

[LukMan]

A ja tam w krzakach (Z prawej strony) widze zaczajonego czlowieka .
Pewno jakis spisek

[bondek]

No właśnie!
I do tego jeszcze te strzały!

[jacek4]

No to mamy Smoleńsk pod Warką.
A jak by się tak przypatrzeć to za latającym holendrem jest następne autko.
Panowie - a aparaty to kiedy miały konserwacje ?
Ps. nawiedzały was duchy tych co nie mogli pojechać ( ale to nie był zielony)

[kszesz]

Jakby trabant jakiś
Nocą takie coś spotkać to dopiero trwoga.

Ja z wycieczki weekendowej pochwalę się obserwacją wybuchu opony w aucie z naprzeciwka.
Pierwszy raz taka akcję widziałem na własne oczy, scena jak z Iraku po wjechaniu na minę pułapkę, na szczęście ofiar nie było.

[jacek4]

No w tych krzakach autentycznie widać głowę gościa w czarnym berecie,- chłopaki gdzie wy jeżdziliście- po starym zapomnianym cmentarzu ?
A jak tam wasze nocne sny - wszystko w porządku ?
Koszmarów nie macie.?
Coś jednak w tym jest, wyślijcie to może do odkrywcy.pl lub w podobne miejsce.

[kra]

Śmiejcie się śmiejcie ale historie z widmami przy drodze się zdarzają. Nie wspomnieć słynnej drogi 66, po której nawet zawodowi kierowcy tirów nie chcieli jeździć z powodu pojawiających się tam zjaw. Tak mówią.

Przypomniała mi się moja przygoda z Wnuczkiem i duchy, które wyszły na zdjęciach:

[jacek4]

No właśnie panowie, nie oszczędzać na serwisie foto.
Piotrek, miałem podobne wieczorne fotki, w pierwszym przypadku był to dymek lub para z ust, a wychodziły niesamowicie.
Drugi przypadek - dziwny bo nie paliłem i starałem się przez moment nie oddychać- to po jakimś czasie doszedłem, Była to para z dłoni wyjętych z kieszeni, my jej nie widzimy, ale aparat z fleszem widzi.