2016-02-01, 17:57
No i prawie po sprawie.
Zrzuciłem cały układ wydechowy, otworzyłem katalizatory, i wytrzepałem z nich resztki wkładu. Przy okazji przeprowadziłem reanimację tłumika środkowego, w środku był całkiem dobry, więc zmieniłem mu poszycie zewnętrzne dwóch warstw blachy. Wyjąłem wtyczkę z czujnika temperatury, który jest w parowniku (BRC z kanciastym parownikiem) i zmostkowałem, by od razu przełączył się na gaz. Odpaliłem maszynę i po przejściu na gaz wyjąłem przekaźnik pompy paliwowej. Po kilku minutach zauważyłem że silnik zaczął pracować równiutko na wszystkie cylindry. Czyli wiadomo o co chodzi. Zamówiłem wtryskiwacz, przy okazji uszczelki kolektora ssącego. Na ten czas założyłem wyłącznik odcinający pompę paliwa, by normalnie jeździć.
Co jeszcze, w wydechu było sporo wody, obawiałem się najgorszego, ale to nie uszczelka głowicy. Po prostu nazbierało się skroplin, w końcu nie palił na jeden cylinder, a gaz leciał sobie Pojeździłem nim trochę i nic się nie dzieje, z rury przestało buchać białymi kłębami.
Dziękuję za uwagę, może komuś się przyda.