Ostatnio podczas taplania w błocie zauważyłem że napęd na przód przestał działać.stanęło auto w koleinie i nic.to ja przód tył tak parę razy i załapał.czy to będzie coś z wolnobieżką,zalewa ją woda.macie jakieś inne podejrzenia.
Kojot możesz mi powiedzieć jak się sprawdza to podciśnienie .teraz mi się przypomniało że kiedyś przy wjechaniu w dość taką kałuże auto prawie stanęło,ledwo wyjechałem z niej.czy ta wolnobieżka ma w środku jakąś cewkę.mam przerobione napędy(brązowy kabelek)
wolnobieżka jast na podciśnienie na nadkolu prawym masz kondensator podciśnienia tuż za przednią lampą sprawdź czy nie wypadł z niego żaden z 3 wężyków
kondensator podciśnienia wygląda jak szklana kula u wróżki,z tą różnicą że nie jest szklany tylko plastikowy
jest zamocowany za prawą lampą na nadkolu,tak jak Kojot pisze,sprawdź też przewody podciśnienia dochodzace do wolnobieżki.