Poszukiwany fachowiec

[Mariusz.tr]

Witam jestem z Piaseczna pod Warszawą i mam pytanie czy znacie kogoś do kogo mógłbym wstawić swoją kruszynkę, mam problem z zawieszeniem, cały czas podczas jazdy coś stuka pod samochodem, na każdym wyboju jak by coś się obijało o coś, mój dotychczasowy "mechanik" stwierdził że zawieszenie jest ok i to puka maglownica ale koszt naprawy takiej maglownicy nie jest mały więc jakby się okazało że po jej wymianie nadal puka to bym się trochę podirytował .... stąd pytanie czy nie znacie kogoś kto się zajmuje tego rodzaju autkami i ma doświadczenie w podobnych przypadkach w mojej okolicy.

[resetx]

z pukaniem w przodzie to mi się najbardziej kojarzy rozjechany łącznik stabilizatora ale to by mechanik raczej dojrzał chociaż w dzisiejszych czasach...

[Mariusz.tr]

No właśnie w dzisiejszych czasach.... ale dziękuję bardzo za radę, podpowiem mu bo akurat stoi u niego w warsztacie, obroty na rozgrzanym silniku zaczeły spadać i przy naciśnięciu gazu dławi się, dopiero po odpuszczeniu i strzale z gazu tak jakby go coś odtykało i zaczyna jechać .... i tak samo jest i na benzynie i na gazie, wymieniłem sam przepływkę, kable i świece a teraz okazało się że przy przepływomierzu pojawił się olej .... rozłożył górę silnika i sprawdza dlaczego, ale z tym łącznikiem dziękuje a nóż się uda

[resetx]

pukać w przodzie może dużo więcej rzeczy olej przy przepływce: sprawdź tu http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... light=odma

[Mariusz.tr]

Jeszcze walczą, boje się że mi wymienią połowę rzeczy niepotrzebnie i zczyszczą na parę ładnych złotych..... znalazłem taki serwis do amerykańskich samochodów nazywa się MUSTANG i jest na ul. Farbiarskie w Warszawie, naprawiał ktoś coś u nich ? Macie jakieś opinie na ich temat ?

[resetx]

boje się że mi wymienią połowę rzeczy niepotrzebnie i zczyszczą na parę ładnych złotych

jak za długo walczą to sa "wymieniacze" a nie mechanicy

[Mariusz.tr]

No właśnie dlatego pytam o jakąś alternatywę do mojego kowala, ale z tego co zauważyłem to jest przywara wielu mechaników że łapią kilka aut na raz a później są obsuwy z oddaniem auta klientowi, widzę że jest wielu kolegów z Warszawy i na pewno muszą gdzieś naprawiać swoje explorery , może któryś mi coś podpowie

[resetx]

większość robi samemu chcesz mieć dobrze? zrób to sam ale nie każdy ma czas i chęci, ktoś na pewno coś poleci

[MirEx68]

Te auta to mało kto naprawia, dlatego że się nie psują.

[Kojot]

[MirEx68]

No proszę cię, coś nie tak napisałem?

[Kojot]

MirEx68, zlituj sie bo kolejny silnik szykuje może faktycznie sie nie psuje tylko ja zglupiałem

[MirEx68]

E tam, mój coś na benie za bardzo nie chce banglać, ale to chyba krokowy albo filterek paliwa, nigdy nie wymieniany. Nie wspomnę o popychaczach i kilku innych mniej istotnych popierdółkach, ale ogólnie jeszcze kręci i jeździ, bo przy nim nie grzebię to tak jakby się nie psuł.
Drugi już leży i czeka na remont i przeszczep

[Pietras]

Kojot ma pecha bo trafił model produkowany do chin i wszystkie graty też kupuje z takich

Co do mustanga to kiedyś był dobrym warsztatem ale teraz majo dużo młodych mechaników a tych co znają te samochody już tam nie ma. Graty mają strasznie drogo, no chyba że coś im zalega na pułkach i chcą się pozbyć. Poczekaj jeszcze trochę a złapiesz bakcyla do tego samochodu i będziesz go rozbierał i składał z nudów bądź z musu. Tak czy siak coś robić musisz.

[Kojot]

wszystkie graty też kupuje z takich

Jankes to gdzie ty ku... jesteś myślałem że w chicago