Szczerze i z niedowierzaniem - pierwszy raz słyszę...!!!mały pożar w zbiorniku paliwa
To by sugerowało, że wina nie leży po stronie tejże pompy... Musisz się bardziej przyłożyć, bo przecież nie przyjedziesz na zlocik plaskaczem...Piąta pompa w przeciągu roku poszła się
Patryk, jeśli chcesz, to mogę uzupełnić ostatnimi postami rodzinny album Henia...Trzeba chyba będzie podzielić ten temat
A oryginalnie nie jest potrzebny? A powrót (rurka nazad do baku) nie spełnia tej roli?ie wiem czy nie trzeba będzie zalożyć zaworek zwrotny żeby paliwo nie wracało do beki
Mogłem i chciałem ale nawet Ford nie wsadził nic innego niż pompa jakiejś tam firmy. Oryginału identycznego nigdzie nie ma, używki miałem dwie i jedna padła a druga w ogóle nie działała. Zamienniki np do Lanosa, Transita itp zdychały, jedna po pół roku a druga po 2 dniach. Ostatnia spłonęła po przejechaniu 6 metrów.nie mogłeś od razu kupić coś oryginalnego...???
Nie znam (chyba) teorii Roberta, ale zastanawiające powinno być, że 5 (słownie: pięć) kolejnych pomp pada w tak krótkim czasie...ja mam cały czas nieodparte wrażeie... że zawiniła rutyna... znasz moja teorię
Znam. Nie wykluczam ale udowodnić się nie da że chłopaki jarali trawę nad otwartym bakiemzawiniła rutyna... znasz moja teorię
Widzisz, wychodzi na to że to zwyczajnie mój pech. Do kostki z prądem jest idealnie, wężyki paliwowe ok, tylko to co w baku siedzi to katastrofa. A tam tylko dwa kabelki idą. No i ten termik co to o nim nikt nie słyszał....5 (słownie: pięć) kolejnych pomp pada w tak krótkim czasie
No to może właśnie on jest winowajcą ? Akurat u Ciebie padł, chociaż wcześniej nic mu się nie działo, dlatego nikt o nim nie słyszał...No i ten termik co to o nim nikt nie słyszał