Strona 2 z 11

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-26, 10:28
autor: Rad-T
Dzień dobry... mam na imię Radek i założyłem to kółko różańcowe sfrustowanych posiadaczy hamerykańskiego suva do wożenia dzieci do przedszkola przez żony i kochanki, żeby mogli sobie po.ku.rw.ić również publicznie w trakcie kolejnych napraw, gdy nie pomagają im już ciężkie słowa rzucane w zaciszu przydomowych garaży... i właśnie zauważyłem znowu wyciek wody w okolicach obudowy termostatu :razz:

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-26, 10:43
autor: Kankon
Radosław - Brawo Ty !!! :mrgreen:

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-26, 11:16
autor: boris
Brawo Radek !! :D

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-26, 11:38
autor: karolb863
Brawo dla Radka!!!!!!!!
Podobno na takie wycieki pomagają zamulacze do chłodnic,zamulają wszystko,czasami nawet wyciek........

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-26, 14:13
autor: zBYcH
To może i ja się przywitam, Dzieńdobry mam na imię Zbyszek, od 4 lat jestem "szczęśliwym" posiadaczem exa ( cały czas tego samego) i przez ten okres robiłem wahacz, tylko a do roboty mam cieknącą przekładnię kierowniczą oraz piastę w kole i progi ;). pewnie jak o ogarnę to zesra się coś innego

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-26, 16:21
autor: boris
Brawo Zbyszek

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-26, 21:56
autor: karolb863
Brawo Zbych!!!!

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-27, 11:13
autor: leon13cc
Dzień dobry , ma na imię Robert i choruje już pięć lat . Do tej pory miałem same drobne naprawy , takie jak wymiana : piast ,łączników , wahaczy i raz silnika :razz: . Teraz mojego explorerka czeka leczenie gangreny progów i narożników :-( Ale będę twardy ... :-D

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-27, 11:17
autor: boris
Brawo Robert

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-27, 13:47
autor: Kankon
Cześć!

Mam na imię Krzysiek i zostałem zainfekowany 4 lata temu. Jak na razie choroba przebiega łagodnie, może dlatego, że przez 4 lata przebyłem tylko 23 tysie km.
Exem miały jeździć córki, ale jak pojechały na zlot do Płocka i zobaczyły do jakiej destrukcji fizycznej i umysłowej prowadzi posiadanie tego wynalazku powiedziały „ni chu…”.
Gdybym przed zakupem Exa trafił na to forum i zdążył przeczytać kroniki klęsk i upokorzeń niektórych klubowiczów (pieszczotliwie zwanych czopkami) to z pewnością zrezygnowałbym z niebywałej okazji jego zakupu.
Przez te cztery lata nie miałem większych awarii po za zgubieniem tylnego koła.
Wczoraj własnoręcznie odkręciłem dodatkowe progi, bo Ex dzisiaj ma trafić do blacharza w związku z atakiem rudej.

Poproszę o brawa :-)

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-27, 14:55
autor: boris
Brawo Krzyś

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-27, 15:28
autor: Rad-T
Obrazek

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-27, 20:22
autor: karolb863
Brawo Robert i Krzysiek!!!!!!!!!!
bardzo fajny ten wątek :)
u mnie dzisiaj nic się nie zepsuło,to już ponad tydzień jak nic nie robiłem przy samochodzie,a w tym czasie przejechał 2000km,jestem w lekkim szoku :)

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-27, 21:15
autor: Kankon
Karol! Brawo Ty !

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-09-28, 21:16
autor: jacek4
Dzień dobrywieczór.
Mam na imię Jacek albo Darek.
Exem zaraziłem się 8 lat temu. Nie wiem jak to się stało bo wcześniej kadencja jednego samochodu u mnie trwała max. 2 lata, a tu już 8...
Najbardziej emocjonującą przygodę ex zafundował nam pewnego zimowego wieczoru jak sobie obciął bieżnią łożyska półośkę i zgubił tylne koło, razem z hamulcami , siejąc za sobą snop iskier. Nawet córa się wtedy popłakała z emocji. Ale na lawetę wjechał sam na trzech. :D
Przez ten cały czas nie robiłem w nim nawet silnika i żadnej gumy nie złapaliśmy. Poza tym wszystko było robione, a jak nie to wymaga natychmiastowej roboty...
Ale i tak już na leczenie za późno więc jesteśmy na siebie skazani do samego końca - mojego lub jego.
Ps.Dzięki niemu nie zapominam ile córcia ma lat ;D