1,689.79 $ skrzynia
350$ kaucja chyba że odeślesz im swoją starą co się nie kalkuluje
ok 250-300 $ shipping
mamy: 2289,79 x 3,67 kurs mamy 8403,53 zł
jak celny to dostanie pojadą z cłem i akcyzą to myślę 10 tysięcy przekroczy na luźno
U nas się słabo kalkuluje, bo faktycznie transport to zeżre, ja tylko daje porównanie jak to wygląda w Polsce - drogo, nieprofesjonalnie i nieskutecznie (panie tego się nie da naprawić ten typ tak ma), a jak w stanach.
odezwał się znafca tematu
Sorry ale przeczytałem początek i nawet nie chce mnie się tego czytać bo zmyślasz, na pewno wrócę do opisania mojej sytuacji w tym dziale, może wtedy sobie faktycznie przypomnisz dokładnie jak było i co mówiłem i ile wydałem na części.
Z tarczkami masz faktycznie rację gość nie dosłał kompletu na jeden kosz - i tyle byłoby prawdy w tym co piszesz, może znawcą nie jestem ale idiotą też nie od tego się skrzynie nie psują (dramatu z nimi nie było). Pamiętasz może jak pytałem czy kupić pewną część gdzie podkładki mosiężnej nie było, pod jedną z planetarek? Zgadnij co tam się stało?
Co do elektrozaworów które wałkujesz od początku, kilkukrotnie pytałem czy uważasz, że trzeba je na 100% wymienić za pierwszym razem, zastanawiałeś się nie byłeś pewien stwierdziłeś, że obejrzysz tamte dwa komplety, zabrałeś je do siebie następnie kolejnym razem założyłeś, jak skończyłeś robotę mówiłeś, że musi działać. Okazało się, że nie działa, ja jednak stwierdziłem, że faktycznie oboje się nad tym zastanawialiśmy czy trzeba wymieniać czy nie więc wziąłem winę na siebie i oddałem ci drugi raz skrzynie wraz z samochodem, kupując nowy zestaw elektrozaworów (choć ty tam jeszcze coś sprawdzałeś na starych z tego co pamiętam).
Oprócz w/w tarczek kupiłem wszystkie części jakie zalecałeś za drugim razem miałeś samochód u siebie, czekałem cierpliwie pół roku choć miało być zrobione w dwa tygodnie, złego słowa na ten temat nie powiedziałem, choć nie wierzę w serie losowe mechaników i budowlańców jak im się przeciągają terminy. Po odbiorze samochodu okazało się też że nie łączy jedna sonda lambda a wcześniej tego problemu nie było - też nic na ten temat nie powiedziałem. Zapłaciłem dwa razy o cenę się nie targowałem, skrzynia pochodziła przez parę miesięcy przy delikatnej jeździe, a teraz się okazuje, że to moja wina. Tak jak pisałem wcześniej masz szczęście, że nie zblokowała się mojej kobiecie jak jechała gdzieś na trasie i coś się nie stało.
Mirek nie nerwuj się Adrianek na Camaro zbierał
i przerzuć się na stacyjki w Passacie ponoć ta sama kasa i czas
Raczej proponowałbym powrót do frot...