taki mały update
wylałem trochę żółci w mailu do fundacji. Założyłem, że jeśli nie odpowiedzą dziś do końca dnia to rezygnuję z akcji. Dwa tygodnie bez odpowiedzi, to nawet przy dużym nawale pracy, jest lekką przesadą ... szczególnie, że obiecywali mi telefonicznie ustosunkować się do mojej korespondencji
mój mail
----- Original Message -----
To: Fudacja WOŚP
Cc:
marketing@wosp.org.pl ;
wosp@wosp.org.pl
Sent: Thursday, November 07, 2013 9:48 AM
Subject: Re: Przeczytano: materiały do druku/logotypy - Explorer Fan Klub - prośba o udostępnienie
Witam,
Proszę o informację ile należy czekać na odpowiedź od Państwa?
Rozmawiałem sekretariatem i dwukrotnie z pracownikami marketingu, którzy zapewniali mnie,
że z pewnością otrzymam odpowiedź na swoją korespondencję.
Dwa tygodnie bez odpowiedzi? Rozumiem, że mogą być Państwo zawaleni pracą, ale tak długi
czas bez odpowiedzi, to chyba duża przesada.
Chcieliśmy zająć się zdobyciem sponsorów i produkcją gadżetów na cele aukcji charytatywnych.
Bez Państwa stanowiska nie możemy podjąć konkretnych działań.
Jeśli grafiki jeszcze nie istnieją i to powoduje Państwa zwłokę z odpowiedzią, to również należałoby
poinformować nas o tej sytuacji.
Przyznam szczerze, że jestem mocno zaskoczony tak opieszałym podejściem do tematu i kompletnie
tego nie rozumiem. Wydawałoby się, że liczy się dla Państwa każda forma wsparcia, ale w świetle
zaistniałej sytuacji zaczynam w to mocno wątpić.
Jeśli nie są Państwo zainteresowani naszym wsparciem, to proszę o jasną i konkretną informację.
Pozdrawiam
ok, jak dla mnie dzień "roboczy" się kończy, a co za tym idzie...
W związku z kompletnym brakiem odpowiedzi ze strony fundacji i praktycznie brakiem wsparcia ze strony forumowiczy/klubowiczy całkowicie rezygnuję z zabawy w wspieranie tej imprezy
jestem mocno zniesmaczony podejściem fundacji, jak również brakiem wsparcia ze strony forum. Zgłosiły się pojedyncze osoby, którym jestem za to wdzięczny, ale w zestawieniu z tym ilu nas tu jest i ilu mogłoby pomóc, to kropla w morzu naszych możliwości...
Z góry uprzedzam wszystkich tych, którzy będą chcieli napisać, że nie mają czasu i możliwości - wesprzeć akcję można było choćby dobrym pomysłem, który mogliśmy postarać się wcielić w życie. Nie chcę, żeby ktokolwiek z czegokolwiek się tłumaczył.
Z tego co widać, to nie mamy chęci, czasu, pomysłów i możliwości, więc niczego nie zorganizujemy.
Tak więc jeszcze raz dziękuję. Jeśli znajdzie się ktoś chętny do ogarnięcia tematu to ustępuję pola.