Siemanko! Niedawno z żoną po przykrej historii gdzie zagrzebaliśmy się Sharanem w błocie i nikt nie chciał nam pomóc (nie, że nie mógł tylko orzekł, że ma to w dupie) stwierdziliśmy, że kupujemy sobie terenówkę.
Po licznych oględzinach, artykułach...