Chevidan, sprężyn nie będziesz musiał aż tak pilnie wymieniać. Płytę zrobić to banał, gorzej ze zmotaniem całego zderzaka
Wystarczy odpowiednio powyginana blacha 6 mm z otworem na odpływ błota
będzie dobrze... juz niedługo moje graty przypłyną a tam jest cały zestaw do podniesienia przodu... tylko motać! Na teraz wystarczyłoby przód lekko na sprężynach podnieść i ustawić zbieżnośc od nowa ale co innego obniżenie mostu. Zresztą do przodu trzeba coś jeszcze dodać bo zderzak i wyciągarka trochę ważą.
no własnie Jankes,ale już nie mogę wyżej na sprężynach podnieść bo skończyła mi się regulacja kontów kół.jedyna możliwość to opuścić mosty.
i tutaj pytanaie co do opuszczania mostów:o ile najbardziej popularny zestaw do opuszczania mostów opuszcza je na dół i o ile można wyżej wtedy auto podnieść?
wajc opuścił most o 5cm i regulacja kontów w drugą stronę nie dawała rady.
u mnie opuszczenie mostu o 5 cm i nie mogłem dojsc do 0 stopni. 94cm do nadkola
nastenie opusciłem o 2.5cm i jest na styk. Ja szykuje zestaw 3-3.5 cm nizej.
Wydaje mi sie ze na sprezynach Daniela ok 4cm trza opuscic , ale to tylko moje sugestie
Ostatnio zmieniony 2008-03-17, 10:03 przez wajc83, łącznie zmieniany 1 raz.
biały Ex I do lansu za raz na 18" kołach
Pajorka na sprzedarz
można opuścić i więcej ale trzeba wtedy zmienić tuleje do ustawiania kątów... są takie, że i do 3 stopni wyciągną... albo i więcej.
zestaw jest na 6 cali czyli 15cm ale można i sprężyny 8 cali założyć... masz wtedy praktycznie 8 cali liftu... da się. Czemu nie? wszystko się da. Ja mam zestaw na 5.5 cala... ale to jeden szwanc.
pooglądałem dzisiaj trochę zawieszenie u Hubiego i sobie wymyśliłem że można by zamiast montować inne wieszaki do mostu(tak naprawdę to są wahacze a w jednym z nich jest wmontowany most-przekładnia)można by przerobić w prosty sposób same wahacze.trzeba tylko dospawać nad oryginalnym miejscem na tuleję wahacza jeszcze jedno takie samo gniazdo.tuleję oczywiście przełożyć w nowe miejsce.opuściło by to wahacze(most) o 4-5 cm a o to mi chodzi.dospawany element oczywiście porządnie wzmocnić co by koło z wahaczem nie odjechoło w innym kierunku.można nawet zostawić oryginalne gniazdo tuleji aby mieć możliwość powrotu do ustawień fabrycznych.
zrobiłem dzisiaj fotki jak to wygląda w realu.w wahacz jest wspawane gniazdo do tylei gumowo metalowej w zasadzie nawet nie wspawane tylko "przychewtowane".
myślę że można by mój pomysł wprowadzić w życie.
Daniel,
Może jak bedziesz myslal o "rozmiarze" tuleji/gniazda weź pod uwage żeby zrobić rozmiar np. pasujący do polibuszy UAZA.
Koszt takiej polibuszy to 5,- pln więc nawet jakby się coś stało to koszt niewielki a dostepność elastomeru do uaz jest porażająca