w takim wypadku to chyba szybka reakcja, wrzut R i próby hamowania silnikiem albo jeśli da radę odwrócenia gada w prawidłowym kierunku...
w każdym bądź razie to pierwsze co by mi do głowy przyszło - nie katować na D w chwili gdy mi auto zjeżdża (nie mówię o przypadku zsuwania). Zresztą... miał ktoś przypadek zjeżdżania na trakcji tyłem przy zapiętym D ? Musiałoby być mega nachylenie i do tego nietrzymające hamulce...