w grandzi miałeś zmotę 4.0/2.9, i parę skrzyń posypałeś?
właśnie nie! Pierwsza skrzynia od razu byla walnięta, jak tylko ją kupiłem. Przemęczyłem się na niej chwilę i wywaliłem. Druga była OK i wytrzymała mnóstwo
takich akcji. Jest to skrzynia A4ld od scorpio 2.8Efi, lata po dziś dzień. Rozwalały się tylko flywheele (do tej pory chyba 4), ale to standard. Ford robił to do bani od 70-tych lat, ale w koncu w 92 roku zrobił dobry flywheel, dla coswortha 24v6 z grubszej blachy oraz z tłumikiem drgań przykręcanym do konwertera, teraz taki został zamontowany. I pali laczki nadal.