nie chcę Was zniechęcać, ale rury pcv (np. te które pokazywał Hubi) nie nadają się do tego celu zupełnie powód jest prozaiczny: jeżdżąc w terenie nawet nie zauważycie kiedy toto pęknie, a po wjechaniu w wodę będzie katastrofa...
w sumie tego się obawiałem, ale tak jak pisałem wcześniej - to mam być "wyprawówka" a nie auto w ciężki teren, więc walenie gałęziami i skakanie po dziurach odpada
opaski ze zdjęć są nieprzykręcalne do karoserii, bo tam nie ma miejsca na takie coś
pisałem wcześniej, że mam zamiar zamontować je wyłącznie pod błotnikiem bez dodatkowych uchwytów na słupku, więc moim zdaniem w zupełności się nadają. Mają one "zintegrowaną" nakrętkę, dzięki której po nawierceniu otworu, podłożeniu dużej podkładki i przykręceniu normalną śrubą będą się trzymać blachy.
Ja w klasie wyczynowej nigdy nie pojadę i nie sądzę, żeby groziło mi połamanie takiej rury... jedyne co się łamie to ja i moje chęci

jakoś żal mi auto dziurawić z takiego powodu
jedyne co mnie strasznie ciekawi to to jakiej średnicy rury wy stosujecie, bo tam o średnicy 75mm wydaje mi się straaaaasznie gruba
Wajc pisze o 80mm...

Przecież to w obu przypadkach dziura gigant
Nie wiecie jaką średnicę ma rura w aucie Albana?
Mikado a co sądzisz o robieniu maleńkiego otworu na samym dole rury (pisaliśmy o tym ciut wyżej) ?