proszę o pomoc
wczoraj "trochę" popływałem.... kasłał, harczał ale działał...... po wyłączeniu...... został na noc poza domem bo nie chciał gadać. motur nie zalany. do dzisiaj się suszył i... na samostarcie coś próbował ale nie dałem go na dłużej odpalić. świece też suche. gdzie szukać problemu? jakiej wtyczki zapomniałem zasilikonować do moczenia?
ratujcie