2015-05-10, 15:37
trochę pojeździłem i wrażenia są takie:jazda po mieście-jest trochę lepiej niż że stabilizatorem-bardziej płynnie przejeżdża przez dziury,studzienki,itp.
jazda w trasie-jest może trochę gorzej,piszę gorzej bo różnica jest prawie żadna i może mi się wydaje że jest gorzej,do 100km/h (pierwsza prędkość kosmiczna) żadnej różnicy,do 120km/h (druga prędkość kosmiczna) trochę pływa w koleinach (ale nie wiem czy to zasługa braku stabilizatora,bo przedtem też pływał),na zakrętach nie widzę różnicy,w ulewnym deszczu na trasie też nie widzę różnicy,wjechanie jednym kołem w kałużę przy dużej prędkości nie powoduje nic nadzwyczajnego (ze stabilizatorem było tak samo).
podsumowując,jak na razie wywalenie stabilizatora jest raczej na plus,chociażby z tego powodu że nic nie puka i komfort się trochę zwiększył.
tel. 606414212