Strona 1 z 3
wykrzyz EXII
: 2008-04-04, 19:02
autor: Rad-T
Dzisiaj sprawdzilem na ile moga jeszcze pracowac amorki z tylu przy obecnym wydluzeni wieszakow i dolozonej ladze.
Stabilizator nadal przykrecony ale mocno wyrobione gumy tez daja troche "luzu"
wyglada na to ze amorki sa u kresu i nawet jakbym zdjal stabilizator to ograniczeniem beda wlasnie amory.
Jankes jakie amorki podejda powyzej 2" liftu ? Ewentualnie jaki inny patent zastosowac na zmiane tego punktu krytycznego ?
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-04, 20:26
autor: Jankes
Jedyne co ja bym zasugerował to założenie amorków do liftu 4" i odłączenie stabilizatora. Obie te rzeczy w tej chwili zatrzymują most. Możesz też przenieść mocowanie amorków wyżej ale wiąże się to ze spawaniem nowych uchwytów do mostu.
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-04, 21:51
autor: Rad-T
skyjacker ?
albo co innego bys polecil ? z OME jestem zadowolony ale oni nie robia do explo na wiecej jak 2" liftu, rancho to samo.
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-04, 21:53
autor: Jankes
Superlift robi takie i są dość tanie...
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-05, 07:02
autor: nemrod
Jankes,
a gdyby tak te Radkowe amory zamocować w miejsce mocowania stabilizatora na moście?
ma to sens?
Pzdr
NEmrod
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-05, 10:03
autor: Jankes
dokładnie tak sugerowałem mówiąć o przeniesieniu amorków na most. Trzeba tylko dospawać uchwyty. Mam zdjęcie mego. Trochę niewyraźne to zdjęcie, poszukam lepszego.

Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-06, 15:55
autor: Dawid
Moze troche odbiegne od tematu,ale powiedzcie jaki wplyw na jazde ma wywalenie drazkow stabilizacyjnych?
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-06, 18:25
autor: Jankes
Wywalenie drążków spowoduje "błądzenie" auta po całej jezdni. Zwłaszcza przy bocznych podmuchach wiatru. Auto jest wtedy bardzo podatne na nierówności jezdni. Byłoby trudne do utrzymania w linii prostej.
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-06, 20:35
autor: Dawid
Noooo.........to znaczy ze na trase England - Poland niema co kombinowac,bo moze mnie zniesc do Szwecji.?

Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-06, 21:00
autor: Jankes
To znaczy wiesz, do Szwecji może i nie. Były kiedyś przecież auta (duża większość) które nie miały drążków stabilizacyjnych. Jeździło się przecież i nie było tak źle. Trzeba było jednak uważać... na wzniesieniach, zakrętach, po wyjeździe z tunelu, zza górki na otwarty teren...
nie jest tak, źle - ja już jeżdżę bez drążków moim "Zielonym" już jakis czas.
Powyżej 100 km/h buja ale idzie wytrzymać... po prostu noga z gazu.
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-08, 10:48
autor: Rad-T
no to znalazlem "rozpinacze" rowniez dla explo I i II
http://www.tellico4x4.com/advanced_sear ... isconnects
i nawet nie az takie drogie

ale wygladaj dosc delikatnie

Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-08, 12:52
autor: Jankes
ale tylko do trzech cali liftu??? ja nawet nie wiem czy mam jeszcze gdzieś stary drążek reakcyjny...
ale do dwójki wystarczy z tym, że dwójka i tak z przodu wykrzyżu nie zrobi zbytnio bo to przecież niezależne zawieszenie.
Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-09, 00:51
autor: alban
Kurde a w Patrolku GR odpina się łączniki stabilizatora z kabiny przyciskiem na desce...
Skandal

Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-09, 01:15
autor: fotomysz
to może zaadoptować cały system

Re: wykrzyz EXII
: 2008-04-09, 01:48
autor: alban
troszki skomplikowany je...
jedyne co warte z GR-a do zaadoptowania to oryginalne mosty z blokadami
