Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Chrzest bojowy przeszedł i co prawda nie zdał całkiem na piątkę to jednak... W końcu udało mi się na tyle uporządkować moje sprawy, że znalazłem trochę czasu by zamontować przedni wał napędowy... i nareszcie wyruszyć sprawdzić auto w terenie. Znalazłem niedaleko kawałek rozkopanego terenu - "żwirownię" i udało mi się trochę po tych górkach "połazić". Chciałem sprawdzić dokładnie czy wszystko jest należycie skręcone, złożone, czy gdzies nie ociera, czy kable nie za krótkie no i czy wszystko pracuje jak należy. W Stanach nie miałem takiej możliwości bo ledwo wszystko skończyłem motać przed załadowaniem do kontenera. No i prawie wszystko gra... z jednym wyjątkiem - reduktor mi wyje na 4LOW... niemiłosiernie wyje no i wypiął mi się raz podczas wspinaczki pod dosyć ostrą górkę. Podejrzewam, że będę zmuszony wymontować go i zajrzeć do środka... Na czarnym wszystko OK, na trawie wszystko OK, wykrzyże jak najbardziej ale ten reduktor... nie zdążyłem go rozebrać, sprawdzić przed instalacją... po prostu za malo czasu, od gościa kupiłem, zamonotwałem, zmieniłem olej i tyle. Jutro zrobię badania techniczne, zakładam moje 33" koła i znowu skoczę na żwirownię sprawdzić go jeszcze raz. Cholera by wzięła ten reduktor.

Nooo w koncu masz swoje cudo Yyyy a gdzie zdjecia?

jutro zrobię kilka bo na tych kółkach co teraz mam to szkoda robić... wygląda jak na szczudłach.

Andrzej nie mogę się doczekać zderzenia myśli technicznej amerykańskiej i polskiej
Na zmotce lub zlocie będzie trzeb skonfrontować te rozwiązania.

no pewnie... wszystko jest niby OK... mam na nim 6 calowego Skyjackera i nowe drążki kierownicze (system Superunner)... zblokowany przód i tył z przełożeniami 4.10 i manualny reduktor... że o zderzaku z rur i wyciągarce nie wspomnę. Całość na felach 15X10 i oponach Super Swamper 33X12.5... Poza tym cała masa takich drobnych zmot i ulepszeń... a to zegary dodatkowe, a to filtr powietrza KKM... takie tam... zacznę chyba znowu budować półkę z tyłu na pace bo zapasówkę trzeba będzie gdzieś wozić... a i resztę bzdetów też.

Andrzej czuje w Tobie bratnią duszę. Będzie trzeba w tym kraju pokazać co expo potrafi . Nie doceniany i marginalizowany sprzęt przez producenta jak i rynek. Ale w NAS siła i potęga. Jeszcze będą przepraszać i błagać o przebaczenie, że popełnili duży błąd w życiu kupując inne auto. Dealerzy może zrozumieją dlaczego to auto to nr 1 pod względem popularności w tej klasie w usa.

no tak tylko, że w usa to auto służy w większości jako tragarz zakupów... a heep raczej kojarzy się z wyczynem... ale masz rację, ja swoim nieraz wzbudzałem spore zainteresowanie przy każdej mojej wizycie u dealera... chopaki nie mogli się nadziwić jak można toto rozbudować... a w terenie szczeny opadają niedowiarkom. Czasem podczas rejestracji do startu w imprezach kiedy pytają o markę pojazdu to podnoszą głowy jak powiesz Explorer... z niedowierzaniem, że może się przesłyszeli.

A to teraz kawałek historyjki. Jak podjechałem na rajd w górach sowich na swoich 20 calowych felgach to do momentu przyklejenia nalepki startowej było wszystko Ok. Ale jak już przykleiłem naklejkę to gosć nie wytrzymał i podszedł pytając.
Ty chcesz starować na tych kołach ?
ja odpowiedziałem: No tak przecież napisane jest na oponach M+S, to co mam nie jechać.
Gość się załamał bo opony z indeksem do 210km/h

jak zamieniłem je na SIMEXy to się już wyjaśniło , ale miałem ubaw z gościa miny, który miał w 100% zmotanego LC.

jak bys mial jeszcze ten klakson lokomotywy i mu zatrabil to by w krzaki juz wogole uciekl porzucajac swojego LC

Jak mi się uda jadę gdzieś znowu... tym razem już na "normalnych" oponach

muszę sprawdzić reduktor bo mi już zaczyna na 2HI hałasować...

kicha normalnie...