Strona 1 z 1

Nakładka na maskę

: 2008-08-19, 14:50
autor: Karpiu
Koledzy, widać czasami na terenówkach, niestety innych niż nasze, plastikowe nakładki na maskę - na przedni rant maski - mniemam że są po to, żeby kamienie itp nie uszkadzały lakieru... Istnieją w ogóle takie do Explo?
Pozdr

Re: Nakładka na maskę

: 2008-08-19, 15:00
autor: Hubi
rozumiem, że masz na myśli "stone & bug deflector" i oczywiście istnieją do Explo
poniżej spis i ceny w USA

Obrazek

Obrazek

Re: Nakładka na maskę

: 2008-08-19, 16:40
autor: Karpiu
Spoko... Dzięki za info :)

[ Dodano: 2008-08-19, 16:44 ]
Jest coś takiego w Polsce od ręki? Z USA szkoda ciągnąć jedną sztukę... Używał ktoś tego? Jakieś wrażenia?
Pozdr

Re: Nakładka na maskę

: 2008-08-19, 19:29
autor: RAFBOR
Ja tam jestem przeciwny takim wynalazkom. Kolega uzywał w Polonezie i wszystko było cacy dopuki sie nie zainteresował i nie zdjoł dla kontroli lakieru. Okazało sie że na całej długości maski pokazały sie ogniska korozji. Pewnie dlatego że pod ten plastik właziło wszystko, od zanieczyszczeń po wodę i nie za bardzo jak miało odpływać.
Ja tam wolę drobne odpryski które są nie do uniknięcia, ale przynajmniej cały czas są na "oku"
No ale każdy ma swoje zdanie.

Re: Nakładka na maskę

: 2008-08-19, 19:54
autor: fotomysz
panowie ta plastikowa nakladka nie tyle chroni przed kamieniami ile działa jak spojler podnosząc strumień powietrza i przy jeździe w malym deszczu nie trzeba używać wycieraczek i ważniejsza zaleta nie trzeba zeskrobywać tylu owadów z szyby :P
od odpryków lakieru od udeżenia kamieni chronią takie maty nakadne na maskę samochodu :P

Re: Nakładka na maskę

: 2008-08-19, 21:25
autor: renegades
widziałem wczoraj w Jankach EXII z taką nakładką na Pruszkowskich blachach.. niestety nie mialem okazji pogadac z wlascicielka ;-)

moge sie wypowiedziec tylko od strony wizualnej, ktora jest kwestia gustu... z daleka zaciekawilo bo niby expo a cos takie dziwne przylepione do pyska... z bliższej perspektywy jednak stwierdzam, że wole pendzelek i krople lakieru :-D