Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Ostatnio dumalem jak jest z wytrzymaloscia naszego alternatora i standardowego akumulatora na obciazenia wieksze jak fabryczne.
Wiele osob ma juz na dachu sporo oswietlenia, dodatkowo swiatla na kangorze z przodu, niektorzy wyciagarki - a jak to wytrzymuje standardowy akumulator i alternator ?
Nie mowie to o zapaleniu oswietlenia na 10 min ale chociazby mocne nocne upalanie, gdzie swiatla robocze swieca dobre 3-4 godziny, wyciagara chodzi ze 2 godziny, itd.
Na ile jest w stanie wytrzymac to standardowy zestaw, a jesli slabo to czy ktos z was myslal juz o wiekszym AKU i jaki alternator wtedy ?

Kłopot w tym,że bilans energetyczny w instalacji samochodowej zmienia się jak w kalejdoskopie,dlatego trudno go ustalić.Można to jedynie uśrednić. Przedewszystkim nie znam mocy znamionowej naszych alternatorów,bo nic na moim nie pisze.Wiem że producenci zawsze dają trochę zapasu na dodatkowe odbiorniki.Pamiętaj że każde 100W to dodatkowy pobór ok:8,3A.Znając maxymalną moc alternatora można zsumować pobór wszystkich najczęściej używanych standardowych odbiorników jednocześnie, i obliczyć zapas jakim nasz alternator dysponuje.Samo zwiększenie akumulatora nic nie zmieni,bo właśnie do niego alternator kieruje wszystkie nadwyżki aby w razie niedoboru energjii nimi je uzupełniać(rozruch silnika,jazda na niskich obrotach).

w EX I jest alternator 95A

Nie problem go chyba podmienić, bo jest na wierzchu. Z dostępnych polecam MagnetiMarelli z Range Rovera np., jest to altek na 140A.

no tak ale jak wyglada sprawa dopasowania go etc..... jaki wiekszy ewentualnie wchodzi z jak najmniejsza iloscia problemow.. no i przede wszystkim pytanie do praktykow czy w ogole potrzebna jest zmiana....

Radek jak tylko będziesz potrzebował do oświetlenia to da radę, ale jak chcesz wrzucić wincha to raczej trzeba zmienić na mocniejszy

czy w ogole potrzebna jest zmiana....

Jak by mi się hamerykański popsuł, to na bank bym go zmienił na "normalny" alternator, przy okazji silniejszy, bo nadmiar mocy nie będzie przeszkadzał. A poki działa, to chyba nie warto wnikać. No chyba ze sie okaze, ze po intensywnym uzywaniu megaelektroosprzętu auto nie chce odpalać na drugi dzień, no to wtedy wymiana alternatora na większy model niezbędna.

no tak ale jak sobie policzylem samo swiatlo na dachu to daje 675W przy zalozeniu ze wlaczam pelna choinke plus przod, tyl, CB, jakies inne pierdoły a gdzie tu winch jeszcze.... nie wspomne o samych funkcjach samochodu jako takiego.

myślę, że trzeba iść tym tropem - 130A alternator. Do innych fordów znalazłęm alternatory od 160 do 200A

http://www.wai-wetherill.com/products/p ... 0-239-32-2

to ja znalazlem bezposrednio do explo:

http://cgi.ebay.com/ebaymotors/EXPLORER ... 1287r32540

Output at idle = 105 amps.
Maximum output of 220 amps is achieved at 1200 engine rpm.

jedyne 229$

tutaj alternator do twojego modelu
tyle, że ten jest tylko 130A

http://www.wai-wetherill.com/products/p ... -2024-21FD



a tu wyszukiwarka do innych aut i modeli http://www.wai-wetherill.com/products/ymm.cfm

Nasze alternatory mają taki zapas mocy że bez obaw. Tak jak ja go czasem duszę i nic mu się nie dzieje.

Luk_jag,masz rację. Rad-T,nie przejmój się zbytnio. Jak dasz o numer większy nie zmieniając akumulatora to różnicę wyrówna regulator napięcia.

U mnie spoko wytrzymywał standardowy alternator. Baterię tylko podmieniłem na żółtą Optimę, no i oczywiście solenoid do wincha...

jeśli już to szukaj alternatora do wersji policyjnej Explo - one już miały pełny wypas.