Strona 1 z 3

Mycie silnika

: 2008-09-15, 10:58
autor: starwind
POMOCY

Po powrocie z Kaszub mam lekko upaskudzony silnik

PYTANIE

Na co muszę uważać jak będę go mył :?:

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 11:03
autor: Rad-T
elektronika, odpowietrzenia jesli masz wyciagniete do komory silnika, puszka filtra i wlot powietrza, alternator i porzadnie wyczysc chlodnice....

potem z kompresorem wydmuchujesz wode gdzie zostala, sprawdzasz kable etc.

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 11:21
autor: rkosa
fajne lekko :)
jak zes wjechal za Tczewem na kostke, to odpadlo tobie z 50 kg piasku :)

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 11:24
autor: Rad-T
to proponuje od razu zamowic sobie serwis plynowy - reduktor, mosty i sprawdzenie oleju skrzynki..... wszystko kwestia czy odpowietrzenia byly wyciagniete wyzej czy sa seryjne....

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 11:44
autor: starwind
odpowietrzenia są seryjne w mostach
one zasysają powietrze czy tylko wypuszczają :?: bo auto nie stało w wodzie tylko przejechało przez kałuże (szybko i wielokrotnie :D)

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 11:57
autor: Rad-T
ano jak wielokrotnie, to juz pewnie mosty byly dobrze rozgrzane, przelot przez wode ktora gwaltownie je schladza i tworzy sie podcisnienie i ssie... i to mocno.....

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 12:02
autor: Hubi
starwind, o czym ty myślałeś jak wjeżdżałeś w tą wodę???

ciesz się chłopie, że ci się auto wody nie napiło...

na pierwszym zlocie też jeździłem jak głupek przez wodę ciesząc się jak dzieciak z bryzgającej wody... teraz tego nie robię, bo wiem czym to grozi...
Jak to się mówi - miałem więcej szczęścia niż rozumu i nic się nie stało.

Nie szkoda ci auta?

[ Dodano: 2008-09-15, 12:07 ]
patrząc na ilość wody na twoim silniku,, to bym się chyba nie przejmował tym czy może jej więcej gdziekolwiek wejść tylko bym go spłukał porządnie wodą...

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 12:33
autor: starwind
starwind, o czym ty myślałeś jak wjeżdżałeś w tą wodę???

ciesz się chłopie, że ci się auto wody nie napiło...
Napiło się :D i to błota na szczęście mam sportowy stożek to po pół godzinie ze szczoteczką do zębów pod prysznicem filtr wyglądał jak nowy

na pierwszym zlocie też jeździłem jak głupek przez wodę ciesząc się jak dzieciak z bryzgającej wody... teraz tego nie robię, bo wiem czym to grozi...
Jak to się mówi - miałem więcej szczęścia niż rozumu i nic się nie stało.
To był mój pierwszy zlot :-D
Nie szkoda ci auta?
W sumie po to je kupiłem nie żeby je zaraz zajeździć ale to w końcu terenówka więc trochę błota jaj nie zaszkodzi (mam nadzieję) jak bym chciał jeździć pomału i omijać kałuże to bym kupił kombi

Po prostu pytam bardziej doświadczonych kolegów jak znowu doprowadzić auto do używalności bo od tego chyba jest to forum żeby ci co wiedzą pomagali tym co nie wiedzą :-D

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 12:37
autor: adam533
starwind, nic takiego się nie stało ja tak mam często :-D

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 12:48
autor: Hubi
starwind, no to super, że wyszedłeś z tego cało ;)

ale patrząc na komorę silnika na twoim foto właśnie adam533 i jego przygody mi się zaraz przypomniały ;)

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 12:50
autor: starwind
starwind, nic takiego się nie stało ja tak mam często :-D
I co z tym zrobić :?:

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 13:20
autor: adam533
umyj i tyle ;-)

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 13:26
autor: starwind
tak po prostu karcherem go opłukać jak całą resztę :?:

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 13:40
autor: adam533
dokładnie tak

[ Dodano: 2008-09-15, 13:40 ]
nic mu nie będzie

Re: Mycie silnika

: 2008-09-15, 14:10
autor: fotomysz
tylko nie odpalaj od razu :P poczejkaj z godzinkę lub dwie
a jak odpalisz to niech popracuje bo jak zgasisz to możesz odrazu nie odpalić, bo para wodna głębiej wchodzi;P