Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Są dwie szkoły dotyczące wyprowadzenia odpowietrzeń w autach które mają snorkel.
Jedna zaleca wprowadzenie ich do snorkla zabezpieczając w ten sposób przed zassaniem wody (ale również dając możliwość zalaniem wzburzonym olejem po gwałtownym schłodzeniu).
Druga szkoła kategorycznie zabrania takiego rozwiązania tłumacząc to właśnie możliwością zalania dolotu olejem który mając wysoką temperaturę poddany gwałtownemu schłodzeniu w wodzie może wyrzygać poprzez odpowietrzenia do snorkla. A może z powodu zasysania powietrza przez dolot i w ten sposób zaciągania oleju z odpowietrzeń ?

I co wybrać drogi Watsonie ?

Snorkel snorklem niech zostanie a odpowietrzenia w górę i spokój.
Najprostsze rozwiązania są najlepsze. Przekombinowanie nigdy nie popłaca.

OK dzięki.

odpowietrzenia są w górze, no ale teraz powinny iść jeszcze wyżej trzeba słupki przednie obadać

z tyłu bez stresu możesz wprowadzić wężyk do słupka za lampą a z przodu musisz coś pokombinować może jakąś dodatkową rurkę zbiorczą wewnątrz lub obok snorkel-a ??

przednie odpowietrzenie można wyciągnąć pod maskę - fakt - jest szansa, że zassie mimo wszystko - jeśli jednak już tak głęboko wjedziemy w wodę to raczej jest kilka innych rzeczy o jakie powinniśmy się martwić - to jest silnik benzynowy i pod wodą raczej pracować nie lubi. Elektronikę w takim wypadku też można przenieść ale co? łódź podwodną z tego robimy? Bez przesady - przenieść odpowietrzenie wyżej (nie zapomnieć o skrzyni i reduktorze), zabezpieczyć elektrykę pod maską (w miarę) i wystarczy. Po każdorazowym wodowaniu i tak należy sprawdzić płyny, oleje.

Jankes, masz absolutną słuszność- poza tym odpowietrzenia są ważne głównie w
momencie gdy mosty przestają się kręcić, lub stanie skrzynia czyli przestanie pracować motorek -a jak stanie motorek w wodzie to i tak czas po akcji ratunkowej wszystkie olejki sprawdzić. Tak naprawdę byleby nad poziom nadkoli, byle jak, byleby skutecznie czyli w miejscu nie narażonym na falę dziobową i jak najprościej

Witajcie w temacie....postanowiłem napisać bo dosłownie sprawdziłem odpowietrzenie automatu które umieściłem pod maską na podszybiu no i po ostrym ryciu i wyłączeniu silnika olej wywaliło odpowietrzeniem,pociekł po ścianie grodziowej silniku i układzie wydechowym,jako że ten ostatni był sobie bardzo gorący to mi się maszyna zajarała...skończyło się na strachu tym razem ale szybciutko odpowietrzenia zostały połączone razem i wyprowadzone w słupki...teraz jest git.