Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

No tak było...

Ale nasze tereny to dla większości kosmos w dojeździe...

Ale jak będą chętni w ilości pozwalającej na negocjacje cenowe noclegów / wyżywienia... ... ... ...

Ja chciałem dobrze a wyszło jak wyszło. Zapodałem wam namiary na sprawdzonego gościa który ma wszystko obcykane. Cena jest rewelacyjna bez naciągania. U nas za taki wyjazd musicie zapłacić 1600-2500zł. Wie czy można czy nie a wy już czarny scenariusz piszecie. Tak jak wy nagadali mi znajomi w zeszłym roku i nie pojechałem. Widziałem filmiki kumpli którzy byli i łza się w oku kręci jak się ogląda.
Co do dyskusji o ''zbieraninie'' to większość jedzie na co najmniej 2-3-4 auta znajomych ludzi.
Nie wiem jak w tym roku wygląda sytuacja z wolnymi terminami i miejscami ale nie jest to jakaś dziwna zbieranina ludzi. Przede wszystkim auta muszą być trochę więcej niż na AT bo jak zabierze byle kogo z byle czym to tylko będzie miał z nim kłopot.

JESZCZE RAZ PODKREŚLAM ŻE ZAPODAŁEM WAM NAMIARY NA GOŚCIA BO JEST SPRAWDZONY I WIE CO MOŻNA.

A na UA to pewnie bliżej jest ?

wy już czarny scenariusz piszecie

To nie czarnowidztwo, tylko realna ocena sytuacji... To co było rok temu ma się nijak do dzisiejszej sytuacji na UA... Również "agresor" inaczej myśli (jeśli jego działania można określić tym mianem)...

Mieszkam kilka km od granicy, znam ludzi mieszkających i chociaż są oni z zachodniej części UA, to również boją się jechać na wschód ich kraju... Tam jest wojna, czy to takie trudne do zrozumienia ??? A kraj, na którego terytorium trwają działania wojenne jest nieprzewidywalny, nie mieści się w normach zdroworozsądkowych...

Takie jest moje zdanie, ale po raz trzeci zaznaczam: nikt nikogo do niczego...

https://www.youtube.com/watch?v=52-XZcpg2Sk

To są chłopacy ode mnie. Po oglądajcie sobie filmiki z ich wyjazdów. Dla mnie to są dopiero kozaki. Jadą z kompasem na azymut. Mnie takie coś kręci. Kiedyś jeszcze szło po Bieszczadach tak polatać ale.....


Witek tak jak napisałem nie zmuszam nikogo do wyjazdu. Dałem wam namiary na zaś!!!

Teraz większość Bieszczad w prywatnych rękach...

mam dobry kontakt z człowiekiem który od kilkunast lat organizuje wyjazdy dla turystów z Polski,Niemiec i Holandii na Ukrainę,Rumunię,Chiny,Mongolię i takie tam różne zamorskie i egzotyczne dla mnie kraje,z tego co mówił mi ostatnio,a było to dzień przed świętami(gwiazdką a nie wielkanocą ) to Ukrainy nie trzeba się bać,jeżeli zachowuje się zdrowy rozsądek (jak wszędzie) i stosuje się do rad przewodnika to nie jest wcale niebezpiecznie,przecież nikt przy zdowych zmysłach nie organizowałby wycieczki off roadowej na front wojenny.
ps:
od tygodnia jest z jakimiś Holendrami na Ukrainie,jak wróci ( ) to zapytam o wrażenia.