Odgrzeje kotleta, bo troche po Pirenejach pojezdzilem i uwazam ze warto.
Gory sa ogromne, z naprawde fajna siecia szutrowek po ktorych mozna jezdzic. Roadbooki od Filipa sa rewelacyjne, mozna jezdzic i jezdzic, przy czym cenowo sa rozsadne.
Trawers Pirenejow zrobilismy w 2011r, filmik z 1 str, to moje dzielo
Ponadto od lat jezdzimy w tamte okolice, i znamy rowniez inne trasy.
W tym roku wybieramy sie rowniez w tamte rejony, bedziemy jechac RB28 St Jean - Teruel czyli w pn na pd podnozem Pirenejow Wrazeniami na pewno sie podziele.
Co do logistyki takiego wyjazdu to ja osobiscie polecam autostrade, bo dojazd jest szybki - z Gliwic do granicy Hiszpanskiej jest 2030km, jada przez Niemcy. Droga jest najprostsza, i wg mnie najbardziej wygodna. Autostrada przez cala Francje to koszt ok 60-65euro w jedno strone, i jesli ktos nie chce nie ma czasu na zwiedzanie czy toczenie sie narodowymi drogami, to naprawde nie ma sensu, bo szkoda czasu.
Ktorys z kolegow napisal ze Afryka niedaleko, pewnie ze tak, ale to zupelnie cos innego Pireneje sa ciekawe, i nie ma co tego porownywac.
Alpy tez sa blizej, (przejechalem je w zeszlym roku) i porownujac z Pirenejami rowniez sa zupelnie inne...
Warto poswiecic urlop zeby zobaczyc te okolice. Trawers to mniej wiecej 10 dni jazy na spokojnie, bez cisnienia 100-120km/dzien. Sa tez inne trasy wiec dowolnosc jest duza.
ja osobiscie polecam...