Ja tez coś wrzucę wieczorem.
Przepraszam że się bez pożegnania zmyłem ale musiałem szybko wracać do W-wy a po ciemku znaleźć wszystkich nie było łatwo wiec przez Qbiego powiedziałem cześć wszystkim
Gdybym miał CB to pewnie było by łatwiej się pożegnać

( w razie co ur 03.03

)
U mnie straty spore
1). lusterko urwane

drzewo się rzuciło.
2). Reduktor chyba już ma dość (dobrze że wyciągarka była bo zostałbym w rzece)
Jak wracałem do W-wy kiedy puszczałem gaz tak terkotał że uszy bolały wiec staram się nie puszczać gazu
