no to wrocilismy
Franc jak zawsze stanal na wysokosci zadania i przygotowal srajd z pelnym wypasem, proby wszelkiego rodzaju, dla kazdego cos milego, trasy po stronie litewskiej bajka, bankiet full wypas. Byli Panstwo zadowoleni
Wielki szacun

dla Mikado - 6 miejsce w turystyku explorerem na tych probach to mega wyczyn - wyobrazcie sobie ponad 2 tony na dywaniku bagna.... tam nawet suzy tonely.
Nam udalo sie zdobyc 2 miejsce w przygodzie. Zrobilismy wszystkie pieczatki turystyka i extremu ale nie podbilismy dwoch swoich (przygoda miala w tym roku rowniez swoje proby z pieczatkami z auta), bez wyciagarki i trapow nie bylo co podchodzic - to byla zeszloroczna proba extremu pt. kursk. Swoich fotek nie mamy prawie wcale - brnac w bagnie albo breji po jaja ciezko utrzymac aparat

w zasadzie po 3 godzinach czlowiek juz obojetnieje i nawet jak wlewa sie woda z rzeki przez wodery nie robi to juz wrazenia
Explo wrocilo bez strat - jedynie wygiety a w zasadzie dobity do belki hak od holowania na przodzie po spotkaniu z kamieniem ktory nastepnie przetoczylismy jeszcze kawalek tylnym mostem

. Za to w wielu miejscach znowu bardzo mile zaskoczenie - przy niektorych probach wymiekaly wypasione defendery z blokadami itd a explo ze sporym zapasem przechodzilo.
Bardzo dobrze sprawdzilo sie wstawienie amorkow superlifta 4" na tyl - dalo to bardzo dobry wykrzyz ktory w wielu trudnych miejscach zapewnial nam ciagla trakcje i ratowalo nam to tylki.
Nastepną edycje jedziemy na 100%
