Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam.
Jako że znowu mnie dopadła awaria która mnie całkowicie uziemiła, a muszę dodać że przechodzę straszną traumę jak nie mam czym pomykać i muszę korzystać z komunikacji, paru przesiadek i wstawać co najmniej godzinkę wcześniej, - przyszedł mi do głowy pewien pomysł, co prawda teraz to chyba dla mnie po czasie (mam nadzieję), ale może kiedyś ?

A mianowicie chodzi mi o coś takiego: " wypożyczę"

może paru z nas ma u siebie jakiegoś nie używanego ale sprawnego strucla co mógłby komuś wypożyczyć w razie awarii ?

Można w tym dziale np. zamieszczać także anonse na temat wypożyczania jakiś specjalniejszych narzędzi i urządzeń które są potrzebne np. przy odnawianiu mieszkania, a na ten jeden raz nie opłaca się kupować ?

lub np. na wakacje przyczepkę, rowery, jakiś sprzęt turystyczny lub biwakowy ?

no i inne takie sobie "przydasie"

co o tym sądzicie - czy warto zajmować (zaśmiecać ) czymś takim forum

Ja jestem za. Wiele razy musiałem kupowac narzędzie, które urzyłem jeden raz. Ma to sens.... natomiast uważam, że dostep do tego działu powinni miec tylko klubowicze....
Ale poczekajmy co powiedzą inni

Pomysł bardzo fajny, ale przydałaby się regionalizacja:)
Sam często potrzebuję jakichś gratów do jednorazowego użytku, a szkoda kasę wydawać.
Jeśli chodzi o samochody, to sporo zaufania trzeba by mieć jednak

Kuba

hie hie taki dział już prawie działa co prawda na PW, ale graty już krążą.
Mnie się pomysł podoba, tylko jak by to miało funkcjonować ? Zgłaszamy że mamy taki a taki sprzęt i że wypożyczymy ? Koszty wysyłki ? Zrzutka za zużycie ? Jak to widzicie ?
Jakie warunki zamieszczania "ogłoszeń" ?

Ja myślę że
1. koszt wysyłki pokrywa wypozyczający
2. ustala się koszt zuzycia % np dla młotka 1% wartości, a dla wiertarki 5% wartości
3. dział tylko dla klubowiczy

co w sytuacji gdy sprzęt nie wróci ? co innego młotek, a co innego młotowiertarka za 1000, oczywiście teoretyzuje, ale musimy pomyśleć nad funkcjonowaniem takiego działu

No to trzeba by do regulaminu wrzucić jakis zapis. Ja mam wiarę w ludzi (szczególnie klubowiczów), ale zły nie śpi....
nie wiem jak to załatwić prawnie. Przydałby się jakis prawnik.... W końcu funkcjonuja róznego rodzaju wypożyczaknie. Może by coś z tamtąd zaporzyczyć....

nie no aż tak daleko to nie wybiegam z prawnikami myślałem bardziej coś jak staż na forum, ilość postów, czy też jakaś kategoria typu punkty pomógł, etc.
Ja raczej też i świeżym userom ufałem wysyłając różne części na wypożyczenie do exa i niestety raz mi się czkawką odbiło napinacz który krążył wśród wielu osób, od ostatniej nie wrócił.

No właśnie to jest temat do przemyśleń i dyskusji.
Ja miałem parę osób którym pożyczałem bezpłatnie autko (nie ex), migomata elektronarzędzia i nie miałem problemu.
Teraz już za bardzo nie mam kontaktu z nimi z racji zmiany profesji, ale czasem...
Raz też się przejechałem przez swoją ufność, ale tak bywa niestety.
Na forum jest parę osób którym bym był w stanie coś pożyczyć, a to za sprawą tego że chociażby osobiście się poznaliśmy
Do tego także dochodzi presja wywierana przez nasze środowisko, że osoba nieuczciwa była by przez nas napiętnowana, a z namierzeniem jej nie było by problemu, tylko z tym jak udowodnić że się coś dawało.
No ale jak wiemy - są w otoczeniu każdego ( chyba ) z nas osoby które potrafią pomóc nam wyegzekwować oddanie tego co nie jego różnymi sposobami...

No i ta rejonizacja by się przydała właśnie że w najbliższej okolicy nawet można coś komuś podrzucić, lub po coś podjechać

rejonizacja wystarczy w temacie ogłoszenia, jak zrobimy zbyt rozbuchaną strukturę to też "rozlezie się po kościach"

No ale jak wiemy - są w otoczeniu każdego ( chyba ) z nas osoby które potrafią pomóc nam wyegzekwować oddanie tego co nie jego różnymi sposobami...

masz takich znajomych??

Dobra.Rafcio,pożycz mi exa,bo mi hamulce padły a w góry chcę jechać
Na poważnie,to sprawa wygląda niby prosto,ale....ilu najbliższych znajomych ma od Was pożyczone wieki temu różnego typu rzeczy? Zapomniało się,albo popsuło i teraz strach powiedzieć itd.
Nie wiem,czy pożyczyłbym np.wiertarkę za kika stówek koledze z forum jak własnemu bratu nie mogę młotka pożyzyć,bo zaraz zgubi

Ideałem było by jak byśmy sami się potrafili upilnować, zresztą przynależność do tej społeczności zobowiązuję, ale różne były przypadki tak jak różni są ludzie.
Może taka grupka ludzi jak np.klubowicze, którzy wstępując do niej, automatycznie by akceptowali postanowienia jakiegoś miniregulaminu (drogą elektroniczną chociażby)deklarując oddanie w stanie nieuszkodzonym, lub pokrycie kosztów strat? Oczywiście pewnie trzeba by mieć bazę z danymi, bo już nie pamiętam czy wstępując co podawałem, ale trzeba automatycznie się godzić na udostępnienie ich w razie złamania postanowień.
Albo między sobą prywatnie spisywać papierek jak ktoś chce.
Są różne opcje.
I tak jak ktoś nie chce to nie odpowie na pytanie potrzebującego, ale najważniejsze aby było miejsce aby zamieścić taki anonsik, a po np tygodniu jak nie ma odpowiedzi to sio do kosza.

Mamy czas na przemyślenia bo co nagle to....., z tematem trzeba się przespać, może nawet parę nocek

Ja napisłem o regionalizacji, ponieważ myślę, że spotkanie się twarzą w twarz jest fajniesze i buduje jakieś zaufanie:) Z mojej perspektywy łatwiej byłoby mi pożyczyć komuś sprzęt dając mu go do ręki niż słać pocztą nie wiadomo gdzie. Zawsze łatwiej wytłumaczyć działanie czy inne pierdoły pokazując niż pisząc czy przez tel.

Jeśli chodzi o "zabezpieczenie" to również byłbym skłonny dać kaucję za wypożyczenie (25-50% wartości) zamiast kupować za 100%. Pytanie czy wypożyczający nie postanowi potraktować wypożyczenia jako sprzedaży skoro dostał gotówkę do ręki


pozdrawiam

K.

No właśnie- jak blisko to można się spotkać, mieć namiary itp.
Natomiast z tą kaucją to różnie bywa, jak pisałem to pożyczałem bezpłatnie po kosztach exploatacji, osobom którym ufałem, a tu jak nie chcesz pożyczyć to się nie przyznajesz że coś masz.
Ni i jeszcze jeżeli chodzi o odpłatność to dobrze wyposażeni mogli by tu szukać sposobu na zarobek jak jakaś zwykła wypożyczalnia.
To tylko takie moje myśli, ale o to chodzi aby myśleć, potem to zebrac i może coś się uda