hello kochani!
Przeczytałam wszystkie posty dotyczące zlotu,bardzo się cieszę na spotkanie. Jeśli chodzi o ognisko to my oczywiście bardzo chętnie ale mam kilka sugestii. Kierując się doświadczeniem z Łopusznej - w zamkniętej "szopie" wytrzymaliśmy ok.3 godz.przy temp. ok+2 przy "expresowych kiełbaskach". Będzie zimno, tym bardziej ,że ta "wiata"nad potokiem nie ma drzwi...
Marcin napisał :
O ile dobrze zrozumiałem odbywałoby się to w czymś w rodzaju szałasu nad potokiem, około 200 m od głównego budynku. Tak więc wichura i opady nie będą nam straszne.
(fotka wiata) -zima 2009
http://srebrnypotok.com.pl/galeria/deta ... age_id=311
...weźmy więc pod uwagę czas pieczenia,czy "podgrzewania " świniaka i dzieci które z nami będą ,czy tyle wytrzymają (na powietrzu)? I sprawa, którą poruszył Batory - bez kolacji ,a sugerowałabym nawet... bez obiadu gdyby miał być np.po południu (kolejne doświadczenie ...z Chełma), a w zamian- wczesna biesiada. I tak połowa żarcia się zmarnuje. .....I ostatnia rzecz,bardziej tyczy się Panów - jeśli chcieliby spożyć coś bardziej"oprocentowanego" to czy nie lepiej zrobić ognicho w piątek?
Farelka,Łucja,kochane Panie...zajmijcie jakieś stanowisko...?