tak, zlot trwa dwa dni.
Ale to taki niewielki zlocik jest, porządny zlot będzie 3-4lipca na zamku w Chudowie bo MY go organizujemy Darucha, jak już będziesz to szukaj "Grupy Śląsk" pogadamy trochę, może coś większego uda nam się wymyślić
Chłopaki (nie pomijając Dziewczyn) nieźle bawili się dziś w sportowej dolinie, (Pomyśleć, że kiedyś wojsko było musowe).
Radku, tak jak mówiłem. Chętnie pomogę (w miarę możliwości) przy organizacji czegoś na śląsku. Naprawdę mamy gdzie jeździć i daleko nie trzeba szukać, a parę exporerów na pewno się chętnie podłączy. Można na początek coś lajtowego, jakieś ognisko lub bardziej popularny grill z małym błotkiem lub piachem.
rodzinka w niczym nie przeszkadza, też pewnie weżnę moją dziewczynę
co do wypadu to można gdziekolwiek, bo mam możliwość zorganizowania 8 osobowego namiotu z łóżkami i materacami, więc po ognisku w plenerze będzie można spokojnie przekimać bez martwienia się o hotele/motele
Ostatnio zmieniony 2010-06-14, 19:09 przez radek, łącznie zmieniany 1 raz.
Koledzy, przyjaciele
w związku że mieszkam obok- bo w Gliwicach to na pewno będę.
Proszę tylko powiedzcie jak tam z miejscem na namiot, bo na baszcie w Hudowie to spałem z 10 latek temu i już nie chcę. Jak nie ma miejsca na namiot to zmieszczę sie w EX tylko ja i dzieci. Żona nie da rady bo walec z gazu jest w środku......
To tak bo nie czyta forum.
Koledzy, kiedy i gdzie to już wiemy ale co co do picia trzeba wziąć i na jak długo.
Zawsze mogę wsiąść kija żeby pogonić rycerzy, a markera żeby żołnierzy....
Ostatnio zmieniony 2010-06-18, 21:40 przez adam2411, łącznie zmieniany 1 raz.
u mnie spanie odpada zona jest po operacji kregosłupa wiec spanie w namiocie lub aucie odpada ale spotkac sie pogadac przy grilu to nie ma sprawy jeszcze jak do tego dojda jakies wertepy to mój mały bedzie szczesliwy
Ostatnio zmieniony 2010-06-18, 22:07 przez suszkin, łącznie zmieniany 1 raz.
Sprawa wygląda tak; 3-4 lipca jest na zamku w CHUDOWIE zlot militarny, proponuję się nieoficjalnie podłączyć i coś zgrillować lub zogniskować i omówić jakieś spotkanie w terenie .
Pare dni temu kupiłem na stacji przewodnik 4x4 po polsce i dzis pojechałem z rodzinka w pierwsza tarse na jure .Długosc trasy ok 65km w tym terenu ok 37. Poczatek trasy kolo Ogrodzieńca potem przez BZÓW,kiełkowice,Morsko,Hucisko, i dojeżdzamy do zamków w Bobolicach (zamkniety remont) i ruin w MIrowie potem przez łaki i pola do Zarek. Z Żarek przez Suliszowice do Biskupic gdzie znajduje sie piaszczysty tor ( niestety moja maszyn kiepsko sobie radziła kiepskie oponki )
Tor kosztuje 50 zł od auta. Impreze zakonczyłem w Olsztynie na zamku.
Jeśli by miał ktoś ochote to my z synkiem sie jeszcze raz wybierzemy a przy okazji mozna grilla zrobic
Nie bierz życia na poważnie bo i tak pójdziesz do piachu:)