Tak zapisał mój telefon, podzielił na kilka odcinków i dwie trasy, ale to cały czas ta sama trasa. Jak się wpatrzysz to tam na górze trochę zxawracaliśmy, tak że ogólnie wyjdzie pewnie ok 100 a jeszcze ją trochę skrócimy bo z Kalska pojedziemy na Twierdzielewo i Chełmsko i będzie bliejA czemu na mapach widać dwie trasy? Żółtą i niebieską? Czy ta długość trasy 132 km jest rzeczywista? Sporo tych kilometrów.
chyba że masz wprawę ale to i tak dane wklepać to jest co robić 
się wam tam niezła sumka uzbierała ale jeśli się chce mieć tyle atrakcji to niestety kosztuje 
muszę to przemyśleć... 
Speedo
Weź jakoś specjalnie dla mnie rozwiń to zdanie bo ja cięzko kapujący jestem - mam Ci dzisiaj zapłacić 30% a jakbym się rozmyślił z wyjazdem to mi oddasz w piątek na zlocie z którego się rozmyśliłem? Czy mam zapłacić zaliczkę (zwrotną?) w piątek na zlocie o ile na niego przyjadę? Dlaczego ona jest zwrotna? Kiedy jest zwrotna? Czy jak w sobotę rano będzie mnie bolał łokieć i nie zjem śniadania to mi oddasz 3,33? Nic nie qmamProponuje standardowo 30% zaliczki zwrotnej w piątek na zlocie.
Speedo
no i o to chodziło, ja nie neguję sensu i istoty zaliczki, zmyliło mnie słowo "zwrotna" bo zwykle jak napisał Rad-T to przepadaZaliczka to zaliczka, przyjedziesz na zlot - zostanie rozliczona w ramach wpisowego. Nie przyjedziesz na zlot, a deklarowałeś, że będziesz - przepada i tyle.
- tereny piękne ( będzie wesoło jak trochę popada ) - ja tam jeździłem naście lat temu i było rewelacyjnie.. że pojechałaby do motelu ( będę miał 4 miejsca wolne ). jest nas kilka autek...nie kilkadziesiąt więc powinniśmy trzymać się razem... z tak małą grupką nie powinno być problemu El Decaniowa
Koszty są dość wysokie ale nie ma zabawy bez wkladu kasy. Obserwuję uważnie ten temat i boję się że za chwilę jeszcze więcej osób zrezygnuje ze względów finansowych. Uszanujmy zaangazowanie Rafała, Morfeusza i innych, którzy pomagli w projekciku i nie skasztańmy tego spotkania. Proponuję, aby temat nie rozwlekać na drobne i ustalmy, że faceci spią w autkach ew. namiotach a kobitki z dzieciakami u Morfeusza, ktory od samego poczatku proponował nocleg u siebie. Jest łazienka, jest kibelek, są łózka, a ze będa sami swoi to przecież i materac można rzucic i nikt się nie pogniewa, kwestia organizacji na miejscu. Co do fakultetu niech każdy zdecyduje sam w czym chce brać udział i sam na miejscu płaci. Co do wyżywienia chyba nie ma zastrzeżeń, więc nie ma co dyskutować tylko po męsku postawić sprawę, żeby Rafał wiedział co i jak. Myslę że szkoda byłoby przewalić taką okazję spotkania, pośmiania się wspólnie i miłych pogaduszek przy ognisku. Tak na marginesie my i tak jedziemy wczesniej, coby wspomóc Morfeusza w przygotowaniach i bedziemy na Was czekać, a zatem dupki w górę i do raportu w tabelkach Rafała przystąp 
Teraz możecie mnie zbanować, ale ktoś musiał to powiedzieć 
. Pomimo tego że się pisałem na motel nie ukrywam że w/w wersja jest bardziej "hardcore" i to mi się bardziej podoba wszystko zależy czy już poszły zaliczki do motelu, i jak się inni na to upatrują .....
) Poproszę tylko o prysznic Jedzenie to biorę każde jakie się nawinie, choć preferuję golonko, stek... no najlepiej to całe korytko do dyspozycji 
