Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam kolegów propozycja jak w tytule jeno termin to druga połowa maja i czerwiec jak tam uradzimy dwa trzy dni

ja sie pisze

Super imprezkę zrobiliście - żałuję że nie byliśmy i z chęcią następnym razem się pojawimy.

Ale wydaje mi się że jak ma to być coroczna, cykliczna impreza pod tytułem zlot EFK, to powinna zawsze odbywać się w podobnym terminie.
A najlepiej jak by powstała ankieta w jakiej części kraju powinna się odbywać, aby wszyscy mieli mniej/więcej podobny dystans do pokonania a nie musieli przez cały kraj pomykać.
Chociaż zdaję sobie sprawę że centralna Polska ma płaskie tereny i mało widowiskowe ukształtowanie, ale jak trzeba to też się znajdą atrakcje dla każdego.

A mi się termin bardziej podoba bo dzień dłuższy a i pod namiotem łatwiej kimnąć niż latać po hotelach.

Choć centralna Polska (Płock) to też dobre miejsce a i wszyscy z miejscowości ościennych mają podobne odległości.


Tylko trzeba by jakimś podstępem zmusić adminów i wszystkich modów do obecności

Z tym terminem to nie ma musu lecz maj i czerwiec są nieco cieplejsze a z tego powodu bardziej atrakcyjne . A i noclegi dla tak 22 osób na miejscu a reszta do teściowej

My pierwsi w razie imprezy zaklepujemy Morfeuszową miejscówkę z kominkiem

My piszemy się w ciemno Dzięki za zaproszenie Maj - Czerwiec idealny termin jeszcze szkoła i nikt nie planuje dłuższego urlopu. Jeżeli byłaby taka możliwość rezerwujemy kwaterę Oczywiście ze swojej strony gwarantuje pomoc w organizacji. Fajnie gdybyście przygarneli " brzydkie durango "

tez sie pisze .lecz trza tak zorganizowac by wszyscy byli w jednym miejscu. na ostatnim zlocie zawatoerowanie bylo dokuczliw(kaprysne). co nie pozwlalalo na skuteczna integracjieeeee.

viwaldi, raz cie przyjęliśmy Durango wiec teraz tez cie przygarniemy

Ja jestem za tylko zależy od miejsca

a co chcesz kuszetkę

jak macie to chętnię tylko ze śląska na drugi koniec polski to troszke daleko a chętnie bym sie wybrał jak by było coś bliżej

Boguś też ze śląska pomykał i dało radę

Dał rade ale moja żona jest po operacji kręgosłupa i takie dalekie wyprawy ja meczą

zwracam honor trochę szkoda ale do tego czasu może wydobrzeje ,w każdym razie tego Jej życzę