Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witajcie.

Z SB dostałem info że 27 czerwca w Otwocku odbędzie się drugi zlot pojazdów zabytkowych na którym będą motocykle, samochody osobowe i terenowe.

Jeszcze nie wiem co będę wtedy robił, ale jak nie będę musiał wyjechać to z chęcią bym się pojawił.

A z tamtąd już bardzo blisko do znanej niektórym Kołbieli. Mogę poprowadzić tam poprzez bardzo urokliwe tereny leśno - wydmowe, oraz fajne bynkry niemieckie. Tereny naprawdę super a na koniec jakiś grillek w kołbieli ?

Koszt takiej imprezy to tylko paliwko i to co na ruszt, a jest okazja by się spotkać w końcu i mieć odrobinę atrakcji przy tym.

Czy jest ktoś chętny ?

Tu info : https://www.facebook.com/events/1626073014271955/

Ja chętnie bym się z mości Panami zjawił,pogadał i zjadł jakiegoś stejka z grilla. Jednakże sądzę ,że powinno nas być kilkoro bo wtedy to już taka gromadka fajna

No powinno być, bo jak na razie z panami się nie spotkasz, bo tylko ja jeden facet, a do tego żonka, córa... Poza tym panów tu nie ma, na PAN to nawet na swoje pantofle nie mówię tylko buty .


Cóż - może ktoś będzie chciał, bo blisko i darmowo, ale przede wszystkim możemy się spotkać.

Niektóre kluby np. co miesiąc spotykają się na np. parkingach centrów chandlowych, głównie aby się spotkać, pogadać, to podstawa, a mu jeszcze możemy zorganizować więcej atrakcji.
Szkoda że taki mały odzew, ale jeszcze kilka dni zostało, więc może ze dwa exy dojdą ???

Jacku pisałem o tym(o spotkaniach) w gorącym i obleganym temacie Borisa z naklejkami i zero odzewu...

Ja na poomysł Jacka jestem chętny ale potrzebuję jeszcze kilku dni na potwierdzenie.

Skoro już rozmawiamy to dorzucę swój pomysł na wyjazd dwu dniowy powiedzmy.
Mianowicie wyjazd z Dzierzgowa i przejazd przez teren byłego poligonu,dalej na pólnoc góry Dębowe(chyba najwyżej położone punkty naturalne na Mazowszu i dalej znowu na północ były poligon Sadek przy Janowo-Muszaki oraz rezerwat Małga.
Trasa to jakieś 50km w 95% lasami z infrastruktórą wojskową tzn bunkry,budynki sztabowe oraz były pas startowy który kiedyś służył jako pas startowy dla samolotów wojskowych.

Od razu mówię ,że mój ex nie służy do jazdy of road ale delikatny teren leśny ,piwo i steki jak najbardziej.
Co do przejazdu to musiałbym się jeszcze dowiedzieć bo wiem,że ludzie tamtędy śmigają ale moglibyśmy nie przejechać nie zauważeni ze swoimi smokami!
Jeżeli znalazło by się 3,4 chętnych to mogę się podjąć dogrywania tematu.

Chodzi także aby przejazdy odbywały się legalnie przez udostępnione publicznie tereny, aby nikt nie miał do nas pretensji i roszczeń, oraz aby sobie i przy okazji innym nie wyrobić złej opinii.

Co do mnie to mam chęć i na dzień dzisiejszy jest oki, ale ze względu na ciężką chorobę w rodzinie sytuacja może się zmieniać dynamicznie. Nawet w pracy nie wiem z góry czy będę cały tydzień, bo jeden telefon i trzeba jechac.

No nic - zobaczymy czy jeszcze ktoś dołączy, bo spontany są najlepsze, a i to nie kilku dniowy zlot tylko spotkanie bez żadnych dodatkowych kosztów.

Zgadzam się ,że w szkodę nie wchodzimy natomiast wiem ,że przejazd za pozwoleniem nadleśnictwa jest możliwy.
Są też drogi przez te tereny udostępnione publicznie ale na tym terenie są też miejscowości w których absolutnie nikt nie mieszka ,stoi tylko znak i jest droga, są to miejscowości stworzone na potrzeby manewrów taktycznych wojska.
Ja mogę podzwonić pojechać ,zapytać,ogarnąć mapy bo to naprawdę duży teren z dużą ilością dróg,wioseczek,wiosek-widmo,dróżek więc troszkę trzeba by było się przygotować żeby tak jak piszesz nie wejść w szkodę.

Tak czy siak ważne żeby chociaż kilku chłopa się ruszyło.

No to jak w temacie ?
Jest ktoś chętny ?
Jest przecież nas kilku w wawce...
Zostało 5 dni...
Sam zlot zabytków w Otwocku chyba warty do zwiedzenia, ale potem traska leśna poza czarnym, bunkry, niezła żwirownia z suchym i bardzo mokrym (do wyboru), oraz rodzinny piknik przy grillku za free i nie ma chętnych???

To chyba nie dziwne że się starzejemy (zanikamy, umieramy)...

A te bynkry to to : [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jUQXCnYcRqY[/youtube]


Potrzeba chociaż ze dwie ekipy, aby każdy miał wsparcie i z przodu, i z tyłu. Z mojej strony to będzie chrzestny mojej córy suzą. Tylko ciut lekka aby exa w razie "W" wytargać.

W związku ze sporym odzewem, licznego zresztą grona posiadaczy exów z warsiaffki i w ogóle mazowsia wypada mi wyznaczyć dikładny termin , godzinkę i miejsce spotkania na fajną i darmową imprezkę i możliwość spotkania rodzinnego, poznania się, podejrzenia kto co i kiedy exowi zrobił, za ile, jak....

A więc tak:







Spotykamy się dokładnie w dniu: 27.06.2014

Godzina: 25:76

Miejsce: Mars 13.

Współrzędne : ftyhjnbvcxdftryhjkdsfstxyujx87654567n ghdjfc


Szkoda gadać

Temat poproszę do kosza.

A było za darmo, jest nas kilku i jedna wielka duuupa .

Z pominięciem tych co mieli chęć.



Mija żona wszystkie soboty pracuje, tą po wielkich walkach załatwiła wolną....

Lecę w weekend tradycyjnie poleżeć pod exem i samotnie odpoczywać w weekendy, i już nie zawracam sobie głowy nadzieją na jakieś towarzysko exowe spoty.

Co ? Bony trzeba rozdawać na darmowe tankowania aby ktoś coś teges ?

Kosz z tematem.

Jacku łączę się z TOBĄ w bólu i rozgoryczeniu sam jestem ze świętokrzyskiego,ale .....i tu promyk nadziei ,mam teściową w warszawce,jakprzyjdzie mi mus jechać do stolicy ,to chętnie CIĘ nawiedzę,odwiedzę z załącznikiem procentowym

Ja chętnie bym sie spotkał, ale nic nie pisałem bo akurat w ten weekend jestem zajęty dość mocno.
Proponuję lokalny spot na przełomie lipca i sierpnia. może grill gdzieś nad wodą?

jak będzie nad wodą,a we wodzie ryby to też można na mnie liczyć

Dzięki - butla, woda, miejsce na grilka jest, a i ryby w wodzie też i kompielisko miejsc e na ognisko, biwakowanie, parkowanie. Piszcie na przełomie, bo choć teraz jestem troszkę w..... ściekły i mam to w d....ie, to pewnie za moment mi przejdzie i nadal będę liczył że uda nam się spotkać.


Tylko te wszystkie robotne soboty Moniki....

jacek4, Damy radę. Co się łamiesz. A Monika chyba jakiś urlop ma top jeden dzięń jej nie zbawi

Urlop urlopem - młoda stażem świeża (w pracy) Nawet na pilne wyjazdy raz w miesiącu do lekarza z ciężko chorą teściową robią spoooore problemy. Urlop nie wiadomo kiedy dadzą i ile.
Ci współpracownicy nie wiedzą co to mieć bliską osobę śmiertelnie chorą - mówią - dom opieki chospicjum... Po prostu zwierzęta... Przepraszam - śmiecie bo zwierzęta tak nie robią.


A może i normalni??? Tylko jeszcze ich nic takiego nie tyczy??? Cóż - życie w brutalny sposób weryfikuje wszystkie plany oraz zasady.

Dobra - damy radem - spiszmy się w połowie lipca aby się spotkać na przełomie lipca i sierpnia