
Tak jak ja siwieję, i teraz żałuję i płaczę i moja żona też. Mój exik kupiony za7k, przez 4 lata dołożone >15k. Sprzedany po cenie rynkowej



Czarku... nie spodobałby Ci się teraz...Proszę oddać mi moją starą walizkę (to ksywka exa autorstwa mojej żony)- Robert dopłacę
a mówiłem nie sprzedawaj a tera płaczcyt"Natomiast w zamian dostaniecie naprawdę wyjątkowe auto za którym po sprzedaży nie jeden osiwiał z tęsknoty"
Tak jak ja siwieję, i teraz żałuję i płaczę i moja żona też. Mój exik kupiony za7k, przez 4 lata dołożone >15k. Sprzedany po cenie rynkowej, szukam teraz auta 4x4 coby się ze psem na działkę przemieszczać, nawet granda dziś ujeżdżałem
. No nie, jeep to jakaś porażka.Proszę oddać mi moją starą walizkę (to ksywka exa autorstwa mojej żony)- Robert dopłacę
co jak co ale chyba sam nie wierzysz w to co piszeszcyt"Natomiast w zamian dostaniecie naprawdę wyjątkowe auto za którym po sprzedaży nie jeden osiwiał z tęsknoty"
Tak jak ja siwieję, i teraz żałuję i płaczę i moja żona też. Mój exik kupiony za7k, przez 4 lata dołożone >15k. Sprzedany po cenie rynkowej, szukam teraz auta 4x4 coby się ze psem na działkę przemieszczać, nawet granda dziś ujeżdżałem
. No nie, jeep to jakaś porażka.Proszę oddać mi moją starą walizkę (to ksywka exa autorstwa mojej żony)- Robert dopłacę
żartowałemcoś wymyślę, może w następny łikend.