Witam,
Powiem szczerze że z D na R bezpośrednio bez pominięcia N nie zmieniałem, zaniepokoiło mnie odrazu to że przy zmianie z N na R lub D czuć było (moim zdaniem - w porównaniu do 3 automatów którymi jeżdzę na codzień)....nie małe ale porządne szarpnięcie

, to mnie odrazu zaniepokoiło

. Tak jak pisałem...1, 2 i 3 położenie - auto stoi w miejscu bez gazu. Przebieg powiedzmy że autentyczny 93 tys km....olej w skrzyni nie wymieniany jeszcze.
Coś mi się jeszcze przypomniało (porównując do Exa IV którego wcześniej oglądałem z Tomaszowa Maz)....dodając gazu był słyszalny jakiś taki, hmm....pisk, syk (ciężko to nazwać)...coś podobnego jak odgłos zużytej turbiny.....no ale tam jej napewno nie ma

. Nie mam pojęcia co to mogło być ale było to słyszalne w kabinie podczas jazdy (przyspieszania). Już nie wiem co myśleć o tym aucie

...niby ładne ale nie chce wpakować się w wydatki odrazu po zakupie...części od reki nie kupię, fachowców od skrzyń jak na lekarstwo (mówię o mających pojęcie w temacie)....właściciel jakiś "nierozgarnięty", wg niego WSZYSTKO jest OKI bo przecież auto odpala i jedzie

. Miałem miernik lakieru...jak zapytałem czy mogę sprawdzić parę miejsc to się zirytował i stwierdził że on już kilka aut kupował i nigdy się w takie rzeczy nie bawił bo auto ładnie wyglądało i jechało do przodu

....no i gadaj z takim

. Całe szczęście porozmawiałem z kolegą z forum (pozdr. kol. Adriana) i na parę pytań udzielił mi odp.
Na koniec jeszcze jedno ale....auto jeżdzi od 6 lat na gazie i od 6 lat pali mu się chec z gazu, pytałem czemu tego nie ogarnął...podobno nie ma tam nikogo kto by mu to dobrze ustawił

...pytałem swojego gazownika który ogarnął mi gaz w bezpośrednim wtrysku (2.0TFSI) bez zadnych checków itd..............powiedział tak, ze jak jeżdził tyle czasu (ok 70 tys km) na ubogiej mieszance to raczej gniazda i zawory upalone

....powiedziałem to właścicielowi, stwierdził że to silnik niskoobrotowy, hamerykański i nie do zaje....ania

.
No i tak to.......szukam dalej
pozdr. Marek