Amerykańska Terenówka ?
: 2015-02-06, 17:09
Witam, chciałbym nabyć autko tak za około, no powiedzmy do 12.000 zł na wiosnę. Od jakiegoś czasu przeglądam oferty i się pogubiłem. Jak myślicie, czy można by nabyć jakieś auto w przyzwoitym stanie w tej cenie. Może być to sprzęt od 1990 r. Przeglądałem oferty ostatnio na aukcjach i nie wiem co myśleć o takich ogłoszeniach.
Patrząc na przebieg wydaje mi się to mikro przebiegiem. Mocno przekręcony
http://otomoto.pl/ford-explorer-4x4-sko ... 29906.html
Tutaj drugie ogłoszenie, znowu mikro-przebieg. W dodatku ponoć wymienione hamulce za 6.000 zł. Czy tylko mi takie oferty śmierdzą podejrzanie ? Czy może faktycznie jest to okazja ?
http://otomoto.pl/ford-explorer-igla-C35637760.html
Czy ktoś z was sprawdzał te oferty ? Ogólnie to nie wiem, czy odpuścić już sobie zakup takiego auta i przerzucić się na jakieś małe gówienko, byle by chodziło dobrze. Priorytetem dla mnie byłoby nadwozie i karoseria. Następnie skrzynia i silnik. W silniku mogę sobie podłubać, natomiast z blacharką już gorzej. Dlatego jest u mnie najważniejsza blacharka i nadwozie. Oczywiście dobrze by było, aby autko przejechało z 10.000 km przed wymianą rozrządu itd. Chodzi o to, że jeśli już kosztuje się raz, to aby pochodziło mi z rok, dwa przed rozpoczęciem napraw konkretniejszych. Będę wdzięczny za komentowanie wątku.
Patrząc na przebieg wydaje mi się to mikro przebiegiem. Mocno przekręcony
http://otomoto.pl/ford-explorer-4x4-sko ... 29906.html
Tutaj drugie ogłoszenie, znowu mikro-przebieg. W dodatku ponoć wymienione hamulce za 6.000 zł. Czy tylko mi takie oferty śmierdzą podejrzanie ? Czy może faktycznie jest to okazja ?
http://otomoto.pl/ford-explorer-igla-C35637760.html
Czy ktoś z was sprawdzał te oferty ? Ogólnie to nie wiem, czy odpuścić już sobie zakup takiego auta i przerzucić się na jakieś małe gówienko, byle by chodziło dobrze. Priorytetem dla mnie byłoby nadwozie i karoseria. Następnie skrzynia i silnik. W silniku mogę sobie podłubać, natomiast z blacharką już gorzej. Dlatego jest u mnie najważniejsza blacharka i nadwozie. Oczywiście dobrze by było, aby autko przejechało z 10.000 km przed wymianą rozrządu itd. Chodzi o to, że jeśli już kosztuje się raz, to aby pochodziło mi z rok, dwa przed rozpoczęciem napraw konkretniejszych. Będę wdzięczny za komentowanie wątku.