Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam serdecznie wszystkich szczęśliwych posiadaczy Explorerów

Zacznę od tego, że chciałbym prosić doświadczonych użytkowników (w szczególności Explorera pierwszej generacji) o opinię:

1) Czy Explorer 1 w granicach 6 - 7 tysięcy okaże się najprawdopodobniej wrakiem na kołach? A może jest jakaś szansa na to, że w tej cenie można kupić coś interesującego?

Dodam, że bardzo zależałoby mi na tym, by Fordzicho spełniało jeden jedyny warunek, mianowicie posiadało instalację LPG

2) Zaciekawiły mnie dwa modele z Allegro, mianowicie:
Link: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10593196


- Czytając opis możemy dowiedzieć się o rzekomej awarii przekaźnika (czyli nie działa 4x4). Czy cena nie jest czasem podejrzanie niska jak na takie wielkie auto?

Link: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10594367

- Przekonuje mnie wprawdzie LPG z 2008 roku, ale nie wiem jak jest z resztą. Co sądzicie?

Na koniec taka mała dygresja Nie mam zamiaru ukrywać, że nie znam się na mechanice samochodowej. Czytałem wprawdzie na co zwrócić uwagę przy kupnie Explorera, natomiast przed podjęciem decyzji chciałbym prosić Was o radę odnośnie tych dwóch wymienionych modeli, oraz Explo 1 ogólnie

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi!
Pozdrawiam

Jedynka generalnie powinna oscylowac w tych granicach teraz. Te dwa autka jak widać fabryczne prawie więc i cena nie wygórowana. Oczywiście trzeba sie liczyć z pakietem startowym, ale to jak z każdym samochodem z drugiej ręki. ten pierwszy wydaje sie bardziej zadbany ale trochę mu już dupa siadła. więc trzeba by coś zrobić z resorami. Brakuje mu jednego pałąka na dachu. Drugi wogóle bez pałąków i jakoś tak bardziej porysowany. Z drugiej strony sprzedaje go komis więc nalezy sie spodziewac niespodzianek. najlepiej jakby ich obejrzał ktoś z forum.
jeżeli wogóle chodzi o jedyneczki to w.g mie sa lepsze od dwójek
Rama sztywiejsza, zawieszenie jak z ciężarówki i podstawa: praktycznie niezniszczalny rozrząd. To są atuty które niewątpliwie przemawiają za pierwszą generacją
Co do mankamentów to trzeba sprawdzić dokładnie ASB i korozję. Niestety lubią rdzewieć w progach i w okolicy wlewu paliwa. Co do braku 4x4 to może być pierdólka ale nie musi. Ja bym stawiał na zmielone sprzęgiełka półosi. Automaty maja to do siebie że długo nie wytrzymują. Ale to raczej mały problem bo kupuje się manuale i autko śmiga jak żłoto
To tak po krótce, powodzenia w kupnie i pytaj, pytaj, pytaj. To najlepszy sposób na pogłebianie swojej wiedzy

Rafał jeżeli ma zmielone sprzęgiełka to czy shift dalej nie powinien przełączać co przecież słychać? (ale może się mylę )

Jeżeli chodzi o tego drugiego , to słabiutkie ma ciśnienie oleju w silniku.
Przynajmniej tak pokazuje wskaźnik.

Gdyby I miała poduchy to wolałbym I, a tak mam II

starwind, ale nie wiemy czy nie przełącza. Oczywiście że powinien przełączać i dodatkowo wał sie powinien kręcić, więc dobre ucho wychwyci że przedni most pracuje
Przekaźnik (jeżeli tu w ogóle mowa o shifcie) przełancza z wyraźnim metalicznym kliknięciem. jeżeli takowego nie słychać to nie przełancza .
Wtedy to wiadomo. trza toto rozebrać bo może tarczka nie halo, albo zdjąć całkiem i kupić ładne kombinerki w Castoramie

albo zdjąć całkiem i kupić ładne kombinerki w Castoramie

no to już extreme